Na około 200 dni przed inauguracją igrzysk 27 lipca (do 11 sierpnia) francuskie media zastanawiają się, czy Sekwana będzie na tyle czysta, by można było bezpiecznie zorganizować konkurencje pływackie. Od czasu przyznania Francji organizacji igrzysk ta rzeka znalazła się w centrum uwagi. W dniu inauguracji zbierze się nad nią ok. 600 tys. widzów, później będą w niej walczyć o medale pływacy.
Czytaj więcej
Pływackie dyscypliny olimpijskie na Sekwanie latem 2024 spowodują wyłączenie tego szlaku wodnego dla transportu, co uniemożliwi dostarczanie barkami ziarna do portu w Rouen, największego we Francji terminala zbożowego — uprzedzili rolnicy i transportowcy prefekta regionu paryskiego.
Dotychczas rzeka nie była synonimem czystości, płynęły nią różne śmiecie, jakość wody też nie pozwalała na pływanie w niej. Prefekt stołecznego regionu Ile-de-France, Marc Guillaume poinformował w końcu 2023 r., że władze wydały już 1,4 mld euro, w tym 700 mln środków publicznych na oczyszczenie wody, za 300 mln euro zainstalowano 24 tys. dodatkowych przyłączy do odprowadzania ścieków, co poprawi jakość wody.
Według organizatorów, te działania na szeroką skalę umożliwią sportowcom udział w zawodach, a po olimpiadzie dostęp do korzystania z rzeki przez wszystkich chętnych. Zapewnili jednocześnie, że zapewnią też prawo do korzystania z rzeki jako szlaku normalnej nawigacji i transportu towarów.
Antoine Berbain, dyrektor generalny Haropa Ports de Paris, państwowego przedsiębiorstwa, zarządzającego najniższą częścią bulwarów Sekwany, drogami najbliżej wody, zapewnił dziennik „La Tribune”, że Sekwana pozostanie rzeką o największym ruchu we Francji. Jest także największym w Europie portem turystycznym, bateaux-mouche przewożą rocznie 8 mln osób. Aby nie karać nikogo, kto musi korzystać z rzeki do transportu towarów (ostatnio IKEA dostarcza barkami swe wyroby z magazynu w Gennevilliers do centrum Paryża) przewozy w żegludze będą zawieszone w czasie olimpiady od rana do godz. 11.00.