Polska do 2050 r. chce poddać termomodernizacji 7,5 mln budynków na 14,2 mln zinwentaryzowanych. Istotną rolę mogą i chcą w tym procesi odegrać producenci materiałów budowlanych. Selena FM, globalny wytwórca chemii budowlanej, już od dłuższego czasu oferuje szeroką gamę produktów przyczyniających się do poprawy efektywności energetycznej budynków. Co więcej, zarząd zapowiada, że w tym roku i w kolejnych latach grupa będzie inwestować w nowe rozwiązania.
– Do tej pory wszelkie działania branży koncentrowały się głównie na redukcji operacyjnego śladu węglowego, czyli emisji CO2 spowodowanej użytkowaniem budynków – ogrzewaniem, chłodzeniem, grzaniem wody użytkowej, korzystaniem z urządzeń i instalacji. Wraz z rozwojem technologii pozwalających na zmniejszanie energochłonności budynków w trakcie ich eksploatacji rosnąć będzie znaczenie wbudowanego śladu węglowego (emisje spowodowane zużyciem energii niezbędnej do produkcji materiałów wykorzystywanych w budownictwie – red.), który obecnie jest często marginalizowany – twierdzi Jacek Michalak, prezes Seleny FM.
Liczne rozwiązania, dzięki którym można efektywniej zarządzać mediami, oferuje grupa Ferro, jeden z największych w regionie sprzedawców armatury sanitarnej i instalacyjnej oraz źródeł ciepła. – Temat oszczędności zasobów stale zyskuje na istotności – z jednej strony z powodu coraz wyższej świadomości ekologicznej i potrzeby ochrony zasobów naturalnych, a z drugiej z uwagi na rosnące koszty. Zastosowanie nowoczesnych źródeł ciepła, jakie posiadamy w ofercie grupy – kotłów gazowych, pomp ciepła oraz elementów instalacji – w znacznym stopniu odpowiada na powyższe potrzeby i jesteśmy przekonani, że ta część oferty ma duży potencjał dalszego rozwoju – mówi Wojciech Gątkiewicz, prezes Ferro.
Pośrednim beneficjentem inwestycji termomodernizacyjnych powinno być MFO. Spółka przypomina, że jest największym producentem wzmocnień stalowych do stolarki okiennej i drzwiowej w Polsce i znaczącym dostawcą w Europie. W efekcie wzrost popytu na energooszczędne okna i drzwi to także zwyżka zapotrzebowania na jej wyroby. W ocenie Jakuba Czerwińskiego, członka zarządu MFO, programy wspierające termomodernizację mogą być znaczącym impulsem dla całej gospodarki. Wszystko zależy jednak od tego, jaki będzie przewidziany poziom wsparcia.