Bank Światowy obawia się powszechnej stagflacji

Bank Światowy zmienił ocenę sytuacji na świecie. Wzrost mocno maleje, będzie maleć nadal w miarę wpadania krajów w recesję — uprzedził prezydent David Malpass.

Publikacja: 18.09.2022 19:16

Bank Światowy obawia się powszechnej stagflacji

Foto: shutterstock

Jeszcze na początku czerwca ta międzynarodowa instytucja finansowa z Waszyngtonu przewidywała dla świata wzrost w 2003 i 2004 r., wprawdzie poniżej 3 proc., ale zawsze wzrost. Teraz okazuje pesymizm w ocenie perspektyw gospodarczych w przyszłym roku — pisze dziennik „La Tribune” za AFP. Zmiana sytuacji geopolitycznej i uporczywa inflacja mają głęboki wpływ na gospodarkę.

- Generalnie obniżyliśmy przewidywania wzrostu wszystkich krajów, poza eksporterami surowców. O jedną trzecia zmniejszyliśmy prognozy dla gospodarki światowej — stwierdził główny ekonomista BŚ, Indermit Gill. Walka banków centralnych w USA i w Europie z inflacją, głównie poprzez podnoszenie stóp procentowych zwiększa ryzyko recesji w 2023 r. — uważa BŚ.

„Światowy wzrost bardzo maleje i zwolni jeszcze bardziej w miarę wpadania krajów w recesję. Niepokoi mnie, że ta tendencja utrzyma się dłużej z niszczącymi konsekwencjami długoterminowymi dla wschodzących rynków i krajów rozwijających się” — oświadczył prezydent David Malpass.

Czytaj więcej

Chiny rosną szybciej, niż przewidywano. Nowe dane

Według opracowania tego banku, stopy na świecie wzrosły średnio o 2 proc. wobec 2021 r., ale może być konieczna ich podwyżka o co najmniej tyle samo, aby inflacja zmalała do zakładanych poziomów, w przypadku Stanów i Europy do 2 proc. rocznie. Takie działania mogą jednak ponownie zwolnić tempo działalności gospodarczej, co da w 2023 r. wzrost o zaledwie 0,5 proc., a w przeliczeniu na jednego mieszkańca spadek o 0,4 proc.

- Pół roku temu nasze obawy dotyczyły mniejszego ożywienia i przejściowego wzrostu cen. Teraz obawiamy się powszechnej stagflacji — zastoju i inflacji — co obudzi bardzo złe wspomnienia — uznał główny ekonomista BŚ. Od początku wojny w Ukrainie 16 krajów wystąpiło już o pomoc w finansowaniu, co też wskazuje na zwolnienie tempa gospodarki na finanse publiczne, osłabione przez kryzys sanitarny.

Dla uniknięcia dalszego spowolnienia Bank Światowy proponuje skoordynowane działania w zakresie polityki budżetowo-walutowej oraz wzmocnienie łańcuchów logistycznych. Apeluje do krajów o politykę oferowania, zwiększania inwestycji i wydajności. — Nie musi to następować drogą zachęt czy dodatkowych wydatków. Zwykłe zmiany przepisów, np. większe korzystanie z kobiet na rynku pracy może poprawić wydajność — ocenia Imidermit Gill.

Jeszcze na początku czerwca ta międzynarodowa instytucja finansowa z Waszyngtonu przewidywała dla świata wzrost w 2003 i 2004 r., wprawdzie poniżej 3 proc., ale zawsze wzrost. Teraz okazuje pesymizm w ocenie perspektyw gospodarczych w przyszłym roku — pisze dziennik „La Tribune” za AFP. Zmiana sytuacji geopolitycznej i uporczywa inflacja mają głęboki wpływ na gospodarkę.

- Generalnie obniżyliśmy przewidywania wzrostu wszystkich krajów, poza eksporterami surowców. O jedną trzecia zmniejszyliśmy prognozy dla gospodarki światowej — stwierdził główny ekonomista BŚ, Indermit Gill. Walka banków centralnych w USA i w Europie z inflacją, głównie poprzez podnoszenie stóp procentowych zwiększa ryzyko recesji w 2023 r. — uważa BŚ.

Gospodarka
Największy kryzys wizerunkowy w historii MFW. Jednak będzie powrót do Rosji
Gospodarka
Odbudowa po powodzi uderzy w inne inwestycje?
Gospodarka
Polska właśnie dostała lek na kaca po stracie fabryki Intela
Gospodarka
Viktor Orban „przejechał” się na elektrykach. Gospodarka już cierpi
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Gospodarka
MFW odwołuje misję do Rosji. To nie były „problemy techniczne”