W projekcie ustawy refundacyjnej zaproponowano zapisy, które mają zmniejszać wydatki NFZ na leki kosztem pacjentów i krajowych producentów leków. Czy takie rozwiązania są korzystne dla Polaków?
Dr Artur Bartoszewicz: Poszukiwanie rozwiązań ograniczających wydatki NFZ jest zasadne, jednak nie powinno odbywać się to kosztem pacjentów i krajowych producentów leków. System musi chronić pacjentów, szczególnie w okresie narastającej inflacji, pogarszania się warunków gospodarczych i pauperyzacji. W projekcie nowelizacji zaproponowano, że w ramach grupy leków o podobnym działaniu i składzie cena najdroższego może być tylko o 50 proc. wyższa od najtańszego. Droższe leki zostaną usunięte z refundacji. Jest to przestrzeń do działań dumpingowych i eliminowania z rynku krajowych producentów. Krajowy rynek w średnim okresie zostanie całkowicie przejęty przez koncerny międzynarodowe i dostawców azjatyckich. To jest karygodny błąd w kontekście bezpieczeństwa lekowego. Takie rozwiązania są przeciwko rozwojowi krajowych producentów, ograniczają ich potencjał finansowy, który jest do tego niezbędny.
Dr Katarzyna Obłąkowska: Zwłaszcza że wskaźnik suwerenności lekowej porównujący wartość produkcji farmaceutycznej krajowych producentów i wartość konsumowanych przez naród leków sytuuje Polskę wśród państw o najniższym poziomie bezpieczeństwa lekowego, obok Rumunów i Bułgarów. Polski wskaźnik to 0,32–0,35, szwajcarski 9,87, słoweński 2,46, zaś niemiecki 0,82. W wymiarze bezpieczeństwa lekowego Polacy w ciągu ostatnich 30 lat zostali skolonizowani.
Prężne globalne koncerny farmaceutyczne są w stanie zaopatrywać niemal cały świat w potrzebne, innowacyjne leki. Czy Polsce potrzebny jest własny przemysł farmaceutyczny?
K.O.: Tak. Polski rynek farmaceutyczny jest wart ok. 38,3 mld zł, zaś wartość krajowej produkcji to jedynie ok. 11,5 mld zł. Polska jest bardzo atrakcyjna dla koncernów farmaceutycznych. Niestety, już dziś dużą przestrzeń naszego rynku oddaliśmy innym państwom, bo wartość krajowej produkcji leków to jedynie 32 proc. krajowego rynku farmaceutycznego.
A.B.: Tymczasem przemysł ten jest jedną z najważniejszych gałęzi gospodarki światowej, ma nie tylko ogromną wartość gospodarczą, ale przede wszystkim produkując leki, gwarantuje bezpieczeństwo ludziom i narodom.