— To historyczny dzień dla Grecji i dla Greków — oświadczył w wystąpieniu do narodu. — Zamyka się okres 12 lat, który przyniósł cierpienie obywatelom, wprowadził zastój w gospodarce i podzielił społeczeństwo. Pojawia się nowy jasny horyzont wzrostu, jedności i pomyślności dla wszystkich. Grecja jest dziś zupełnie inną Grecją. Mamy duży wzrost, znaczny spadek bezrobocia, o 3 proc. od 2021 r. i o 5 proc. od 2019 r. — podkreślił. Premier wyraził też nadzieję, że uwolnienie się spod tego nadzoru przybliży Grecję do statusu kraju, w którym można inwestować.
Czytaj więcej
Komisja Europejska po 12 latach ogłosiła koniec kuracji zaciskania pasa. Pacjent właściwie jej nie przeżył.
Ocenę sytuacji przez premiera należy potraktować ostrożnie. Bezrobocie jest jednym z największych w strefie euro, płaca minimalna jedna z najniższych, inflacja w lipcu wyniosła 11,6 proc., a dług finansów publicznych wynosi 180 proc. PKB. Atenom daleko jeszcze do rezygnacji z polityki wyrzeczeń stosowanej przez ostatnie 12 lat. Komisja Europejską spodziewa się w tym roku wzrostu w Grecji o 4 proc., przy średniej 2,6 proc. dla całej strefy euro.
Czytaj więcej
Grecja zamierza zwrócić w ciągu 2 miesięcy MFW i partnerom ze strefy euro ponad 7 mld euro długu. Spłaci do końca Fundusz, od którego pożyczyła, by nie zbankrutować w czasie kryzysu finansowego
W 2010 r. okazało się, że kasy państwa są puste, a pożyczanie na rynkach finansowych stało się niemożliwe z powodu wzrostu kosztów. Ateny zwróciły się o pomoc do Komisji Europejskiej, EBC i MFW, Trójka wierzycieli uruchomiła w ciągu 5 lat trzy programy pomocy na łączną sumę 289 mld euro, ale zażądała drastycznych działań oszczędnościowych i reform. Władze greckie obniżyły emerytury i zarobki, podwyższyły podatki, zamroziły rynek pracy sektora publicznego, ograniczyły budżety władz lokalnych, szpitali i wszystkich instytucji publicznych. Gospodarka skurczyła się o 25 proc.