Indeks S&P 500 zyskał od początku roku ponad 9 proc. Kończący się pierwszy kwartał był więc dla niego bardzo udany. Po 1945 r. tylko 11 razy udało mu się wypracować wyższą stopę zwrotu w takim okresie. Dane historyczne wyraźnie sugerują, że jeśli pierwszy kwartał przynosi solidne zwyżki na Wall Street, to również kolejne trzy miesiące są zwykle dobre dla amerykańskiego rynku akcji.
Przykłady historyczne
Analitycy Jefferies wskazują, że od 1970 r. średnia zwyżka S&P 500 w pierwszym kwartale wynosi 2,5 proc., a w drugim 2,6 proc. Ponadto, jeśli stopa zwrotu za pierwszy kwartał jest wyższa niż 2,5 proc., to indeks rośnie również w drugim kwartale. Zwyżka o więcej niż 10 proc. w pierwszych trzech miesiącach roku przekłada się na średni wzrost S&P 500 o 3,3 proc. w drugim kwartale. Ta zależność sprawdziła się w 78 proc. przypadków.
Czytaj więcej
Zarówno S&P 500, jak i Euro Stoxx 50 czy DAX są już o wiele wyżej niż trzy miesiące temu spodziewano się, że będą w końcu 2024 roku.
Z wyliczeń analityków Jefferies wynika jednak, że po solidnych zwyżkach w pierwszym kwartale druga połowa roku jest zwykle znacząco słabsza. Jeśli S&P 500 mocno rośnie w pierwszych trzech miesiącach roku, to w trzecim kwartale spada średnio o 1 proc., a w końcówce roku rośnie nieznacznie mocniej od średniej wieloletniej.
„O ile jest ryzyko tego, że w trakcie silnych zwyżek na początku roku wycenionych zostanie zbyt dużo czynników pozytywnych, o tyle gorzką pigułkę trzeba przełknąć dopiero w dalszej części roku” – piszą eksperci Jefferies.