W czwartek, 3 października, minister finansów Andrzej Domański był gościem „Popołudniowej rozmowy” w RMF FM. Polityk PO odniósł się między innymi do ostatniej decyzji RPP w sprawie stóp procentowych oraz wysokich zarobków prezesa NBP Adama Glapińskiego, które po uchwalonej podwyżce mają wzrosnąć do 191 tys. zł rocznie.
Andrzej Domański skwitował, że to „sporo – wyraźnie więcej niż zarabia minister”. — Takie są czasy, że należy być dosyć oszczędnym – dodał.
Minister finansów Andrzej Domański: Wynagrodzenia w sferze budżetowej będą rosły
Zapytany, czy pracownicy sektora publicznego nie zarabiają z kolei za mało, minister przypomniał o niedawnej znaczącej podwyżce. — Wynagrodzenia w sferze budżetowej zostały podniesione w tym roku o 20 proc. Celem rządu jest, aby w przyszłym roku wynagrodzenia wzrosły mniej więcej o tyle, ile wyniesie inflacja, czyli o 5 proc. – powiedział Domański.
Jak dodał, chciałby, żeby wzrost wynagrodzeń urzędników państwowych był wyższy, ale rząd ma „pewne ograniczenia”. Minister podkreślił, że zależy mu na tym, aby ich pensje rosły sukcesywnie rok po roku.
Dyskutując o oszczędnościach w sferze budżetowej, dziennikarz RMP nawiązał do głośnego zakupu przez rząd 77 limuzyn do 24 instytucji – nie tylko ministerstw, ale też m.in. Głównego Urzędu Statystycznego, Urzędu Patentowego czy Centrum Personalizacji Dokumentów MSWiA.