Najbardziej niepokojące jest to, że zadłużenie rządów stanowi prawie 40 proc. całości i jest największą częścią od połowy lat 60. — dodał Fundusz. Ta część zwiększyła się o 28 proc., najbardziej od II wojny światowej, ale „gdyby rządy nie reagowały, to konsekwencje społeczno-ekonomiczne byłyby niszczycielskie” — uważa Fundusz. Zadłużenie krajów rozwiniętych gospodarczo wzrosło z 70 proc. PKB w 2007 r. do 124 proc., dług sektora prywatnego zwiększył się w tym samym okresie ze 164 proc. do 178 proc. PKB.
Inne opracowanie opublikowane na początku roku wskazywało, że wzrost zadłużenia był szczególnie duży w Europie, współczynniki długu do PKB sektora pozafinansowego we Francji, Hiszpanii i Grecji zwiększyły się o 50 punktów procentowych.
„Wysoki poziom zadłużenia ogranicza w większości przypadków zdolność rządów do wspierania ożywienia i zdolność sektora prywatnego do inwestowania w średnim terminie” — uważa Fundusz. Jego szefowa Kristalina Georgiewa uprzedziła, że w bieżącym roku wzrost gospodarczy zwolni tempo wobec 6 proc. lipcowej prognozy Funduszu. OECD obniżyła swą prognozę o 0,1 pkt do 5,6 proc.
Czytaj więcej
Grudzień jest kolejnym, szóstym miesiącem spadku nastrojów szefów firm w Niemczech, bo gospodarka odczuwa skutki kłopotów w zaopatrzeniu i ograniczeń w walce z pandemią.
Vitor Gaspar i Paulo Medas z departamentu spraw budżetowych MFW i Roberto Perrelli, ekonomista Funduszu stwierdzili w blogu, że „pożyczki zaciągane przez rządy stanowią nieco ponad połowę tego wzrostu”, doszły do rekordowego poziomu (99 proc. światowego PKB), natomiast „zadłużenie firm pozafinansowych i gospodarstw domowych stało się również rekordowe”. Największy niepokój wywołują Chiny, gdzie gigantyczny deweloper Evergrande nie jest w stanie spłacić długu 260 mld dolarów — odnotowuje „La Tribune” za AFP.