Giełda dopuściła akcje Krka do obrotu zaledwie trzy dni po złożeniu przez słoweńską firmę stosownego wniosku. Do obrotu wejdą wszystkie, ponad 35 mln, walory koncernu notowane na giełdzie w Lublanie od 15 lat (debiut w 1997 r.). Handel na warszawskim parkiecie papierami producenta leków powinien ruszyć w najbliższych dniach po świętach.
Władze spółki nie ukrywają, że poprzez tzw. dual-listing zależy im na zwiększeniu płynności walorów. Dzienny obrót akcjami koncernu w Lublanie zazwyczaj nie przekracza 1 mln euro, a kapitalizacja przekracza zaś 1,7 mld euro. Wątpliwości może jednak budzić przykład bułgarskiej Sopharmy (dystrybuującej leki), która jest notowana na GPW od listopada zeszłego roku. Obrót jej akcjami jest niewielki. – Słoweńska grupa jest typowym producentem leków, a na GPW mamy głównie dystrybutorów. To dla inwestorów dobra oferta, bo będą mieli możliwość dywersyfikacji inwestycji. Można się spodziewać, że zainteresowanie akcjami tej spółki będzie znacznie większe niż w przypadku Sopharmy – mówi Marek Czachor z Erste Securities
1 mld euro przychodów miała Krka w minionym roku. Zysk netto wyniósł 162,7 mln euro
W 2011 r. produkcja i sprzedaż leków wydawanych na receptę stanowiła 82 proc. przychodów grupy, leków wydawanych bez recepty 11 proc., produktów leczniczych dla zwierząt 4 proc., a pozostałe 3 proc. pochodziło z oferowania usług turystycznych. Ponad 90 proc. obrotów Krka pochodzi z eksportu.