„Mars express. Świat, który nadejdzie”, „Kod zła” i „Zabierz mnie na Księżyc”. Rekomendacje filmowe na weekend: Dla każdego coś interesującego

W ten weekend trzy ciekawe filmy: świetna animacja „Mars express. Świat, który nadejdzie”, horror „Kod zła” i komedia romantyczna „Zabierz mnie na Księżyc”.

Publikacja: 12.07.2024 21:51

„Mars express. Świat, który nadejdzie”

Animacja. Reż.: Jeremie Perin 

To film nagrodzony w tym roku francuskim Cezarem dla najlepszej animacji. Akcja „Mars express. Świat, który nadejdzie” debiutanta Jeremiego Perina toczy się na Marsie u progu XXIII wieku. Sztuczna inteligencja stała się normą. Ludzie i roboty wiodą wspólne życie, zazwyczaj doskonale się uzupełniają. Roboty coraz bardziej przypominają żywe istoty i pomagają ludziom, nie tylko robiąc za nich czarną robotę, ale też ratując ich w wielu trudnych sytuacjach. Powoli jednak, zarówno na Ziemi jak i na Marsie, narasta bunt. 

Czytaj więcej

„Brygada”: Bagietki i bagiety

W tym świecie przyszłości policjantka Alice razem ze swoim kolegą-androidem – cyberodpowiednikiem policjanta, który zginął kilka lat wcześniej - prowadzą śledztwo w sprawie morderstwa hakerki. Jednak rysując kryminalną intrygę Perin zachęca widza do refleksji na temat podziałów społeczeństwa, polityki, buntu, tęsknoty za wolnością. 

Na dodatek wszystko to zamknięte jest we wspaniałej formie plastycznej. Świetna animacja dla dorosłych.

„Kod zła”

Reż.: Osgood Perkins. Wyk.: Maika Monroe , Nicolas Cage, Alicia Witt

 „Kod zła” to rasowy horror. Krytycy porównują ten film do „Milczenia owiec”. Grana przez Maikę Monroe agentka FBI Lee Harker ma poprowadzić sprawę powtarzających się morderstw całych rodzin. Pierwsze zdarzyło się w Oregonie w latach 70. Potem następowały kolejne. Takich tragedii zebrało się do lat 90. dziesięć. Każdy z przypadków jest taki sam. Oszalały mężczyzna zabija żonę i dzieci, po czym sam popełnia samobójstwo. Agentka odkrywa pewną prawidłowość: we wszystkich tych rodzinach była dziewczynka urodzona czternastego dnia jakiegoś miesiąca. W każdym miejscu zbrodni, choć mordercą jest ojciec rodziny, znajdowana jest kartka z zakodowaną wiadomością podpisaną „Longlegs”. W roli nawiedzonego Lonlegsa wystąpił Nicolas Cage. 

„Kod zła” wpisuje się w filmografię Osgooda Perkinsa, mającego w swoim dorobku m.in. „Zło we mnie”, „I am the Pretty Thing that Lives in the House” czy „Jasia i Małgosię”. To film z tajemnicą, bardzo mroczny. Agentkę goni czas, bo w każdej chwili mogą zginąć następne rodziny. Ma ona ponadnaturalne siły, ale też wydaje się, że zabójca ma coś wspólnego z jej przeszłością. Nawet zdjęcia Andresa Arochiego są w wielu scenach ciemne i mroczne. Inaczej rejestrowane w scenach współczesnych i retrospekcjach. A najbardziej zaskakuje Nicolas Cage. Longleg to jak pisze Pete Hammond z Deadline Hollywood jedna z najbardziej ekstremalnych i przerażających ról w jego karierze. Jest jakby metafizycznym uosobieniem zła. I chyba właśnie o rozprzestrzenianiu się zła jest film Osgooda Perkinsa.

„Zabierz mnie na Księżyc”

Reż.: Greg Berlanti. Wyk.: Scarlett Johansson, Channing Tatum, Woody Harrelson

 20 lipca 1969 roku relację z lądowania pierwszego człowieka na księżycu oglądało na telewizyjnych ekranach 400 mln ludzi. I właśnie przygotowania do tego historycznego wydarzenia wracają w filmie Grega Berlantiego „Zabierz mnie na Księżyc”. 

Świat naukowców i kosmonautów z Przylądka Canaveral trafiał już wcześniej na ekrany, m.in. w „Apollo 13” Rona Howarda o locie, podczas którego na pokładzie statku kosmicznego nastąpił wybuch czy w „Pierwszym człowieku” Damiena Chazelle’a - opowieści o Neilu Armstrongu, który jako pierwszy postawił nogę na Księżycu. 

Gregowi Berlantiemu wydarzenia z końca lat 60. posłużyły jako tło komedii romantycznej z fikcyjnymi bohaterami, w których wcielają się Scarlett Johansson i Channing Tatum. Kelly Jones jest specjalistką od marketingu, której Biały Dom i CIA zlecają ważne zadanie: ma zatrzeć złe wrażenie po tragedii Apollo 1 i rozpropagować ideę lotu na Księżyc, by przed społeczeństwem usprawiedliwić wielkie pieniądze wydawane na badania kosmiczne. Cole Davis jest dyrektorem NASA do spraw startów. Tych dwoje ludzi sporo dzieli, a jednak rodzi się między nimi uczucie.

Czytaj więcej

„Zabierz mnie na Księżyc”. Wyprawa w kosmos jako tło komedii romantycznej. Recenzja

A „Zabierz mnie na Księżyc” ma jeszcze jeden wielki plus: twórcy świetnie oddają realia lat 60. Scarlett Johansson w uczesaniu a la Marylin Monroe, przyszarzone zdjęcia Dariusza Wolskiego – wszystko tu gra. Można na projekcji tego filmu odpocząć w kinie po upalnym dniu. 

„Mars express. Świat, który nadejdzie”

Animacja. Reż.: Jeremie Perin 

Pozostało 99% artykułu
Film
EnergaCAMERIMAGE: Hołd dla Halyny Hutchins
Film
Seriale na dużym ekranie - znamy program BNP Paribas Warsaw SerialCon 2024!
Film
„Father, Mother, Sister, Brother”. Jim Jarmusch powraca z nowym filmem
Film
EnergaCAMERIMAGE 2024: Angelina Jolie zachwyca w Toruniu jako Maria Callas
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Film
Festiwal Korelacje: Pierwszy taki festiwal w Polsce. Filmy z komentarzem artystów