„Selekcja nie była łatwa” – stwierdził dyrektor artystyczny festiwalu Thierry Freamux. Ale czy w jakimkolwiek roku jest? Cannes to Cannes. O pokazaniu filmu na tym festiwalu marzy niemal każdy filmowiec – od debiutantów po wielkich mistrzów. W tym roku producenci zgłosili ponad 2 tysiące filmów. O Złotą Palmę będzie walczyć dziewiętnaście. Nazwiska ich twórców to crème de la crème współczesnego kina.
O Złotą Palmę będzie walczyć dziewiętnaście filmów. Nazwiska ich twórców to crème de la crème współczesnego kina
Najpierw dwa tytuły, za którymi stoją nasi rodzimi twórcy. O Złotą Palmę będzie walczył Magnus von Horn, Szwed, który skończył łódzką filmówkę i po studiach został w Polsce. W czasie pandemii do konkursu na festiwalu, który się nie odbył, zakwalifikowany było jego „Sweat” . Teraz pokaże duńsko-polski kostiumowy, czarno-biały horror „Dziewczyna z igłą” o matce, która powierza swoje dziecko „diablicy”. Z polskiej strony jego koproducentem jest Mariusz Włodarski, zdjęcia zrobił Michał Dymek, za montaż odpowiedzialna jest Agnieszka Glińska. W ekipie znalazły się również polskie scenografki i kostiumolożki. Film był kręcony m.in. w Bystrzycy Kłodzkiej i Wrocławiu.
Dość licznie reprezentowani twórcy zza oceanu
Z kolei historia rosyjskiego poety „Limonov” Kiryłła Serebrennikowa zaczęła się od pomysłu i tekstu Pawła Pawlikowskiego. On też, razem z reżyserem i Benem Hopkinsem, jest autorem scenariusza.
Dość licznie będą w tym roku reprezentowani twórcy zza oceanu. Już od kilku dni wiadomo, że w konkursie głównym znalazł się „Megalopolis” Francisa Forda Coppoli, sfinansowana przez samego reżysera dystopijna historia, której akcja toczy się w metropolii w stylu Nowego Jorku, gdzie zdarzyła się niewyobrażalna katastrofa. To jeden z najbardziej oczekiwanych i tajemniczych tytułów obecnego sezonu. Na Croisette pojawi się również inny stały bywalec tej imprezy, Kanadyjczyk David Cronenberg.