W przeddzień zakończenia festiwalu i rozdania nagród w konkursie głównym w Gdyni odbywa się zawsze tzw. Mała Gala, na której rozdane zostają nagrody w konkursie filmów krótkich oraz wiele wyróżnień pozaregulaminowych.
W tym roku wielkim zwycięzcą Małej Gali jest niewątpliwie „Kos” Pawła Maślony. Swoją nagrodę przyznali mu dziennikarze akredytowani przy 48. Festiwalu. Nadia Lebik odebrała wyróżnienie za reżyserię obsady. Role w „Kosie” rzeczywiście są osadzone znakomicie, Znakomite kreacje tworzą tu Jacek Braciak jako Kościuszko, Jacek Bielenia jako nieślubny syn umierającego szlachciury, walczący o swój spadek po ojcu, Robert Więckiewicz jako rosyjski rotmistrz poszukujący Kościuszki, a wreszcie Agnieszka Grochowska jako wdowa po pułkowniku, w której domu, przy stole toczy się duża i dramatyczna część akcji filmu. Te nieszablonowe postacie składają się nieszablonową, absolutnie zaskakującą i mądrą opowieść. Świetnie bobrani, niestereotypowo obsadzeni aktorzy. „Kos” dostał też nagrodę Stowarzyszenia Kin Studyjnych, nagrodę festiwali i przeglądów filmu polskiego za granicą, a wreszcie ważną nagrodę jury młodych.
Czytaj więcej
Na festiwalu pojawiło się kilka znaczących filmów, których akcja rozgrywa się na prowincji, w tym świetny „Kos” Pawła Maślony z Braciakiem, Grochowską, Bielenią i Więckiewiczem.
Bardzo sympatyczna nagroda Złotego Kangura przyznawana przez jury z Australii przypadła Kindze Dębskiej za film „Święto ognia”.
Grad pozaregulaminowych nagród dla „Kosa”
Z kolei Kryształową Gwiazdę miesięcznika „Elles” za rolę Jagny w „Chłopach” przypadły Kamili Urzędowskiej, która zagrała. Jury ze „Zwierciadła” swoją nagrodę przyznało Nataszy Parzymies za krótki film „Moje stare”. Dwie znakomite aktorki grające w tym obrazie - Dorotę Pomykałę i Dorotę Stalińską – nagrodziła firma dr Irena Eris.