„Cicha dziewczyna”. Odnaleźć uczucia w milczącym świecie

„Cicha dziewczyna” – skromna opowieść o niewypowiedzianym głodzie uczuć dzieci i dorosłych – potrafi wzruszyć największego twardziela.

Publikacja: 30.08.2023 03:00

Catherine Clinch jako 9-letnia Cáit. Fillm od piątku w kinach

Catherine Clinch jako 9-letnia Cáit. Fillm od piątku w kinach

Foto: mat. pras.

To kolejny film rozgrywający się wśród irlandzkich pól i pastwisk, gdzie życie farmerów wypełnia codzienna praca i troska o zebrane w porę siano lub obawa związana z trwającą od miesiąca suszą. Na tle pięknie filmowanych krajobrazów słów pada niewiele, bo nie ma takiej potrzeby. A już na pewno nie ma w rozmowach serdeczności kierowanej do najbliższych, nie ma też ciepła.

W takiej właśnie rodzinie dorasta dziewięcioletnia Cáit. Szczególnie oschły jest ojciec, który nigdy nie ma dobrego słowa nie tylko dla własnych dzieci, ale nawet dla tych, którzy chcą mu pomóc. W matce jest więcej empatii, ale otoczona gromadką dzieci nie ma siły, by w czymkolwiek przeciwstawić się mężowi. W szkole Cáit też nie ma przyjaciół, odtrącana patrzy z zazdrością, jak inni piją na drugie śniadanie przyniesione w termosie mleko.

Czytaj więcej

Festiwal w Wenecji. Dwie Polki rywalizują w jednym konkursie

W domu zbliżają się narodziny kolejnego dziecka. Żeby więc Cáit nie zawracała matce głowy, ojciec zawozi ją na czas wakacji do kuzynów. Są bogatsi, mieszkają w ładniejszym domu, ale życie toczy się tam podobnym rytmem.

Kuzyn Seán cały czas milczy zajęty obowiązkami farmerskimi, jego żona Eibhlín także mówi niewiele, ale przynajmniej się uśmiecha. Cáit stara się być początkowo niemal niezauważalna, by nie narazić się na gniew opiekunów, mimo to czuje się szczęśliwa w innym dla niej świecie.

W „Cichej dziewczynie” pada niewiele słów i dotyczą one niemal wyłącznie codziennych czynności. Stopniowo jednak znaczą one coraz więcej, a przede wszystkim ważne jest to, co pomiędzy słowami, a co kamera pięknie wychwytuje (zasłużona Europejska Nagroda Filmowa operatorska dla Kate McCullough). Widzimy więc, jak stopniowo ociepla się surowa twarz Seána, jak uśmiech Eibhlín nie wynika tylko z grzeczności. A Cáit zaczyna czuć, że jest komuś potrzebna. Co więcej – w ciągu tych kilku tygodni odkryła swoją wartość.

Wakacje jednak się kończą i trzeba wracać do domu i do nowego braciszka. Co będzie dalej – tego „Cicha dziewczyna” nie wyjaśnia, irlandzki reżyser Colm Bairéad w swym zaskakująco dojrzałym debiucie uniknął łatwego happy endu. Zostawia to pytanie bez odpowiedzi, podobnie jak inne: czy z tego, co doświadczyła w czasie wakacji Cáit, jej ojciec wyciągnie wnioski dla siebie. Bardziej skupił się na tym, by uświadomić widzom, jak wielką cenę trzeba płacić, jeśli w porę nie ujawni się skrywanych głęboko uczuć.

Czytaj więcej

„Kochanica króla Jeanne du Barry”: Królewska namiętność w pięknej scenerii

„Cicha dziewczyna” trwa zaledwie 90 minut, ale zostaje w pamięci na dłużej. Film nakręcony przez Irlandczyków i z irlandzkimi dialogami jest opowieścią uniwersalną. I jak najbardziej zasłużenie była nominowana do Oscara, otrzymała nagrody na festiwalu w Berlinie i na innych imprezach filmowych.

To kolejny film rozgrywający się wśród irlandzkich pól i pastwisk, gdzie życie farmerów wypełnia codzienna praca i troska o zebrane w porę siano lub obawa związana z trwającą od miesiąca suszą. Na tle pięknie filmowanych krajobrazów słów pada niewiele, bo nie ma takiej potrzeby. A już na pewno nie ma w rozmowach serdeczności kierowanej do najbliższych, nie ma też ciepła.

W takiej właśnie rodzinie dorasta dziewięcioletnia Cáit. Szczególnie oschły jest ojciec, który nigdy nie ma dobrego słowa nie tylko dla własnych dzieci, ale nawet dla tych, którzy chcą mu pomóc. W matce jest więcej empatii, ale otoczona gromadką dzieci nie ma siły, by w czymkolwiek przeciwstawić się mężowi. W szkole Cáit też nie ma przyjaciół, odtrącana patrzy z zazdrością, jak inni piją na drugie śniadanie przyniesione w termosie mleko.

Film
EnergaCAMERIMAGE: Hołd dla Halyny Hutchins
Film
Seriale na dużym ekranie - znamy program BNP Paribas Warsaw SerialCon 2024!
Film
„Father, Mother, Sister, Brother”. Jim Jarmusch powraca z nowym filmem
Film
EnergaCAMERIMAGE 2024: Angelina Jolie zachwyca w Toruniu jako Maria Callas
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Film
Festiwal Korelacje: Pierwszy taki festiwal w Polsce. Filmy z komentarzem artystów