Na planie westernu „Rust” pistolet, który znalazł się w rękach grającego główną rolę Aleca Baldwina, wypalił. Produkcja została zawieszona. Toczy się śledztwo. Jak donoszą amerykańskie media Baldwin został już przesłuchany, w czasie przesłuchania płakał. Nie wiadomo, w jaki sposób w filmowym gadżecie znalazły się prawdziwe kule: czy ktoś je tam włożył celowo, czy nie zauważono, że były w magazynku lub w lufie. Halyna Hutchins została ciężko ranna i przewieziona do szpitala uniwersyteckiego w New Mexico samolotem ratunkowym. Tam zmarła. Miała 42 lata.
Czytaj więcej
Na planie filmu "Rust", w którym jedną z ról gra Alec Baldwin, doszło do tragicznego wypadku - informuje Fox News.
Urodziła się na Ukrainie, dzieciństwo spędziła w arktycznej, sowieckiej bazie. Skończyła wydział dziennikarstwa na uniwersytecie w Kijowie, pracowała jako researcherka w brytyjskich produkcjach dokumentalnych. Po wyjeździe do USA, studiowała w American Film Institute w Los Angeles. Skończyła go w 2015 roku. Robiła zdjęcia do krótkich filmów, a w 2017 roku zadebiutowała jako autorka zdjęć w fabule „Snowbound” Olii Opariny, która do Hollywood trafiła z Rosji, a korzenie jej rodziny wywodziły się z Syberii.
Kolejne prace Hutchins to „Darling” Pollyanny MacIntosh, „Archenemy” Adama Mortimera, kryminał „Blindfire” Michaela Nella, „The Mad Hatter” Kate Devaney. Stanęła za kamerą w serialu „A Luv Tale: the Serie”, którego akcja toczyła się w Harlemie, wśród czarnoskórych lesbijek. W ostatnim czasie jej kariera rozwijała się w imponującym tempie. W 2019 roku za zdjęcia do krótkiego filmu „Treacles”dostała nagrodę na English Riviera Film Festival. W tym samym roku została uznana za jedną wschodzących gwiazd w zawodzie operatorskim.
„Rust” to western o trzynastolatku, który po śmierci rodziców zostaje sam z bratem. Skazany na śmierć za przypadkowe morderstwo ranchera ucieka przed wyrokiem z dziadkiem, którego w filmie grał właśnie Alec Baldwin, jednocześnie współproducent filmu. Film miał być kolejnym ważnym krokiem w karierze Hutchins. Jej śmierć zszokowała filmowe środowisko. „Przeczytałem wiadomości i jestem w szoku. Miałem szczęście, że pracowałem @halynahutchins na planie „Archenemy” – napisał aktor Joe Manganiello. – „Była absolutnie niesamowitym talentem i wspaniałą osobą. Miała niesamowite oko i styl wizualny, była świetną autorką zdjęć i fantastyczną osobą”.