Prognoza Apatora na 2015 r. zakłada wzrost sprzedaży o 9 proc., do 790 mln zł, w porównaniu z rokiem ubiegłym. W tym samym czasie zysk netto ma podskoczyć o 11 proc. i sięgnąć 95 mln zł.
– Prognozy są lepsze od naszych oczekiwań – kwituje Michał Sztabler, analityk Noble Securities. Szacunki spodobały się też inwestorom. Notowania producenta liczników rosły w czwartek nawet o 8 proc., do 39,35 zł.
Producent liczników zapowiada szerszą ekspansję na zagraniczne rynki. W minionym roku wyraźnie skurczyła się sprzedaż Apatora do Rosji. Udział tego rynku w przychodach grupy sięgnął ostatecznie 8,5 proc. Z uwagi na niepewną sytuację na Wschodzie spółka zmniejszyła plan sprzedaży do Rosji na ten rok aż o 50 proc. Zarząd tłumaczy to dewaluacją rubla oraz zmniejszeniem inwestycji w gospodarce rosyjskiej.
– Odrabiamy to jednak na innych rynkach, dlatego mimo wszystko zakładamy, że udział eksportu w grupie będzie rósł w kolejnych latach – zapowiada Andrzej Szostak, prezes Apatora. Zaznacza, że liczy na wzrost sprzedaży m.in. do Wielkiej Brytanii, a także spodziewa się powrotu grupy do dużych przetargów na rynku holenderskim. Spółka opracowała plan rozwoju na rynku niemieckim. W 2014 r. eksport stanowił 45 proc. sprzedaży grupy.
Apator wciąż wierzy, że uda mu się zawojować rynek tzw. inteligentnych liczników energii elektrycznej. Cały czas inwestuje w tę część swojego biznesu.