Niemcy: 95 proc. grzybów wciąż skażonych po Czarnobylu

Ok. 95 proc. grzybów rosnących w niemieckich lasach, które zebrano w Niemczech w ciągu ostatnich sześciu lat do badań, zawiera ślady skażenia radioaktywnego po katastrofie w elektrowni atomowej w Czarnobylu z 1986 roku - informuje niemiecki Federalny Urząd Ochrony Konsumentów i Bezpieczeństwa Żywności (BVL)

Publikacja: 08.10.2021 14:51

Grzyb w lesie

Grzyb w lesie

Foto: Adobe Stock

arb

Występowanie cezu-137 i cezu-134 jest szczególnie częste w południowych Niemczech - podaje BVL.

Jednocześnie wykryte w grzybach skażenie radioaktywne w żadnym przypadku nie przekroczyły dopuszczalnej normy 600 bekereli promieniowania na kg.

W czasie katastrofy w elektrowni w Czarnobylu (wówczas ZSRR, dziś Ukraina) do atmosfery dostały się tony radioaktywnego materiału, które następnie rozniosły się po Europie.

BVL podaje, że materiał radioaktywny odkłada się w lasach, ponieważ ich ekosystem bardzo wydajnie przetwarza składniki odżywcze, w efekcie grzyby będą wykazywać skażenie po Czarnobylu dłużej, niż inne produkty spożywcze.

Czytaj więcej

Czarnobyl – 35 lat później

Obawy o skutki skażenia w przypadku awarii elektrowni atomowej doprowadziły do podjęcia przez niemiecki rząd decyzji o rezygnacji z korzystania z tego rodzaju energii w 2011 roku, tuż po katastrofie w elektrowni w Fukushimie.

Występowanie cezu-137 i cezu-134 jest szczególnie częste w południowych Niemczech - podaje BVL.

Jednocześnie wykryte w grzybach skażenie radioaktywne w żadnym przypadku nie przekroczyły dopuszczalnej normy 600 bekereli promieniowania na kg.

Pozostało 80% artykułu
Ekologia
Powódź "wynikiem kryzysu klimatycznego". Aktywiści proponują rozwiązanie: "superfundusz"
Turystyka
Ważny komunikat w sprawie popularnej trasy na Morskie Oko. Turystów czekają utrudnienia
Ekologia
Złote algi zostały zatrzymane. Tylko chwilowo?
Ekologia
Czy ten związek chemiczny ochroni nas przed złotą algą i wymieraniem ryb? Eksperyment
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Ekologia
Odra znów skażona, a system monitoringu nie działa. Czeka nas powtórka katastrofy?