Trójkąt Weimarski: Z jaką misją jedzie do Berlina Donald Tusk?

Francja i Niemcy mają zupełnie inną wizję pomocy dla Ukrainy. Szczyt przywódców Trójkąta Weimarskiego w Berlinie w piątek ma przywrócić jedność.

Publikacja: 13.03.2024 15:31

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: PAP/Leszek Szymański

Olaf Scholz słynie z ostrożności. Ale tym razem zagrał pokerowo. Jak tłumaczą „Rz” źródła dyplomatyczne, kanclerz zaprosił nad Szprewę nie tylko prezydenta Francji ale i premiera Polski. Po raz pierwszy od powołania Trójkąta Weimarskiego, 33 lata temu, nasz kraj na szczycie tego formatu będzie więc reprezentował szef rządu a nie prezydent.

Berlin doszedł jednak do wniosku, że sytuacja na froncie ukraińskim jest tak krytyczna, iż trzeba zrobić wszystko, aby przywrócić jedność Unii i uruchomić wsparcie dla Kijowa, w szczególności gdy idzie o amunicję kalibru 155 mm. Inaczej niedawny podbój przez Rosjan miejscowości Awdijiwka w Donbasie zmieni się w ofensywę na całej linii frontu. 

Francja nie wyśle wojsk na Ukrainę. Niemcy mogą posłać pociski Taurus

Do niemieckiej stolicy najpierw przyjedzie Macron i spotka się w cztery oczy z Scholzem a dopiero później dołączy do nich Tusk. Ostatni raz przywódcy Francji i Niemiec widzieli się trzy tygodnie temu podczas spotkania w sprawie Ukrainy w Paryżu. Rozmowy zakończyły się otwartym sporem. Emmanuel Macron publicznie oświadczył wówczas, że nie wyklucza posłania wojsk NATO na Ukrainę, podczas gdy Olaf Scholz podkreślił, że nie zgodzi się przekazanie Ukraińcom pocisków Taurus, bo musiałyby one być, przynajmniej w pierwszym okresie, obsługiwane na miejscu przez niemieckich żołnierzy. 

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: Polska mocno stawia na Bidena

Polska zajęła w tej sprawie pośrednie stanowisko. Co prawda Tusk na spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej w Pradze wykluczył możliwość wysłania polskich żołnierzy do bezpośredniej walki z Rosjanami, jednak szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski napisał na X: „obecność sił NATO w Ukrainie nie jest nie do pomyślenia. Witam z zadowoleniem inicjatywę prezydenta Francji Emmanuela Macrona”. 

Od tego czasu oba kraje zbliżyły nieco swoje stanowiska. W wywiadzie dla „Le Monde” prezydent Wołodymyr Zełenski ujawnił, jakie jest rozumowanie Macrona. - Wasi synowie nie będą ginąć na Ukrainie — zwrócił się do Francuzów. Ale nie jest też tajemnicą, że na terenie na terenie naszego kraju są prowadzone szkolenia przez żołnierzy z krajów NATO. 

Mobilizacja wsparcia Europy dla Ukrainy jest sprawą tym pilniejszą, że od października ustawę zawierającą 60 mld euro pomocy dla Ukrainy blokuje powiązana z Trumpem frakcja Partii Republikańskiej

Z kolei w Bundestagu kanclerz Scholz wyjaśnił w środę, że nie wyklucza wysłania Taurusów na Ukrainę, ale w żadnym wypadku nie z obsługą niemieckich żołnierzy. 

Niemcy chcą ścisłej współpracy z USA, Francuzi stawiają na europejską obronność

Spór między Paryżem i Berlinem idzie jednak dalej. Berlin ściśle koordynuje swoje działania wobec Ukrainy ze Stanami Zjednoczonymi, a nie Francją. Niemcy uważają, że wnioskiem, jaki należy wyciągnąć z zagrożenia dla Europy jest jeszcze ściślejsze współdziałanie ze Stanami Zjednoczonymi. Macron odwrotnie - sądzi, że to jest moment, w którym europejska obronność powinna wybić się na niezależność, w szczególności na wypadek, gdyby do władzy miał powrócić Trump.

I tu polska strategia znajduje się gdzieś w połowie drogi. We wtorek w Waszyngtonie Tusk powiedział Joe Bidenowi, że nasz kraj „w pełni polega na Ameryce”. Ogłoszono kolejny zakup sprzętu wojskowego od Amerykanów. Ale jednocześnie Sikorski wielokrotnie sygnalizował, że Polska popiera budowę europejskiej obronności na wypadek, gdyby Ameryka Trumpa odwróciła się od NATO. Szef polskiej dyplomacji, który sam chętnie by się widział w roli komisarz ds. obrony UE, poparł też pomysł zajmującego dziś tę funkcję Francuza Thierry'ego Bretona powołania funduszu w wysokości 100 mld euro na zakup europejskiego uzbrojenia. „Pronto, please!” - napisał w tej sprawie na platformie X.

Czytaj więcej

Donald Tusk po spotkaniu z prezydentem USA: Poważna rozmowa w poważnej chwili

Mobilizacja wsparcia Europy dla Ukrainy jest sprawą tym pilniejszą, że od października ustawę zawierającą 60 mld euro pomocy dla Ukrainy blokuje powiązana z Trumpem frakcja Partii Republikańskiej. Ale i w tej sprawie toczy się spór między Berlinem i Paryżem. Niemcy, powołując się na dane Kilońskiego Instytutu Gospodarki Światowej twierdzą, że przekazali już władzom w Kijowie 17,5 mld euro wsparcia, najwięcej poza USA. Francuzi, według tych wyliczeń, mieli darować jedynie nieco ponad 600 mln euro. Paryż podważa jednak tę metodologię, podczas gdy Polska uważa, że jest liderem w pomocy dla Ukrainy, choć nie w liczbach bezwzględnych, ale gdy idzie o udział w PKB.

Wyjazd Tuska do Berlina ma być kolejnym etapem zbliżenia z Niemcami. Z naszych informacji wynika, że w kwietniu dojdzie do spotkania formatu weimarskiego na poziomie szefów dyplomacji w Republice Federalnej. Z kolej w lipcu planowane są polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe, forma współpracy, której zaniechano sześć lat temu. Inicjatywę mimo wszystko zaplanowano już po wyborach europejskich: kwestia ścisłej współpracy z Berlinem pozostaje tematem wrażliwym. 

Olaf Scholz słynie z ostrożności. Ale tym razem zagrał pokerowo. Jak tłumaczą „Rz” źródła dyplomatyczne, kanclerz zaprosił nad Szprewę nie tylko prezydenta Francji ale i premiera Polski. Po raz pierwszy od powołania Trójkąta Weimarskiego, 33 lata temu, nasz kraj na szczycie tego formatu będzie więc reprezentował szef rządu a nie prezydent.

Berlin doszedł jednak do wniosku, że sytuacja na froncie ukraińskim jest tak krytyczna, iż trzeba zrobić wszystko, aby przywrócić jedność Unii i uruchomić wsparcie dla Kijowa, w szczególności gdy idzie o amunicję kalibru 155 mm. Inaczej niedawny podbój przez Rosjan miejscowości Awdijiwka w Donbasie zmieni się w ofensywę na całej linii frontu. 

Pozostało 87% artykułu
Dyplomacja
„Die Zeit” publikuje fragment pamiętników Angeli Merkel. Jest o Trumpie i Putinie
Dyplomacja
Jest rekacja brytyjskiego rządu na zmianę doktryny nuklearnej Rosji
Dyplomacja
W związku z wygraną Trumpa na Ukrainie pojawią się wojska NATO? Mowa m.in. o Polsce
Dyplomacja
Kreml po decyzji Joe Bidena ws. ataków na Rosję: Zmieniliśmy doktrynę nuklearną
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Dyplomacja
G20: szczyt rozpadu świata