Białoruski resort spraw zagranicznych oświadczył w komunikacie, że pewna liczba ukraińskich dyplomatów będzie musiała opuścić kraj w ciągu 72 godzin i że z powodu braków kadrowych ukraiński konsulat w Brześciu zostanie zamknięty.
- Ambasada Ukrainy będzie kontynuowała misję na Białorusi w formacie 1+4, to znaczy ambasador i czterech pracowników - powiedział rzecznik białoruskiego MSZ Anatol Hłaz. Cytowany przez państwową agencję BiełTA stwierdził, że decyzja została podjęta zgodnie z artykułem 11 konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych.
Czytaj więcej
- Polska w pełni podtrzymuje swoje zdanie, że Białoruś jest państwem współuczestniczącym w agresji na Ukrainę - oświadczył rzecznik MSZ Łukasz Jasina.
Interfax podaje, że Białoruś będzie musiało opuścić 12 ukraińskich dyplomatów. Cytowany przez to źródło Hłaz oświadczył, że w ciągu lat Białoruś odnotowała "liczne nieprzyjazne działania Ukrainy", mające na celu "nieodpowiedzialne zniszczenie stosunków międzypaństwowych" między Kijowem a Mińskiem, oraz że doszło do mieszania się Ukrainy w wewnętrzne sprawy Białorusi.
Rzecznik MSZ Ukrainy Oleh Nikołenko oświadczył, że decyzja Mińska spotka się ze stosowną odpowiedzią. Ocenił, że wydalenie dyplomatów to niesprowokowany i nieprzyjazny krok.