- Było zbyt wiele samozadowolenia. Nie zrobiliśmy wystarczająco dużo, by przeciwstawić się Władimirowi Putinowi i teraz jesteśmy świadkami tych straszliwych zbrodni, które naruszają prawo międzynarodowe - powiedziała Truss w rozmowie z BBC.
Jednocześnie podkreśliła, że Wielka Brytania przewodziła wysiłkom mającym na celu dostarczenie broni na Ukrainę i nałożenie sankcji na Rosję. Truss oczekuje ostrzejszych sankcji na rosyjskie banki, a także dostawy ropy i gazu.
- Jeśli Rosja odniesie sukces na Ukrainie, prawdopodobnie będziemy świadkami jeszcze większych zniszczeń w całej Europie Wschodniej - powiedziała.
Minister została również zapytana o ocenę zbrodni dokonywanych przez Rosjan na Ukrainie. Jej zdaniem istnieją "bardzo, bardzo mocne dowody" na to, że prezydent Rosji Władimir Putin jest "zbrodniarzem wojennym".
W środę prezydent USA Joe Biden określił w ten sposób Władimira Putina, co może doprowadzić do dalszej eskalacji napięć dyplomatycznych. Truss uważa, że ta wypowiedź nie była błędem.