- Izrael nie będzie siedział cicho, gdy Iran buduje bazy na naszej północnej granicy (z Syrią) lub gdy Iran dostarcza zaawansowane systemy uzbrojenia organizacjom terrorystycznym - broń, która ma być użyta przeciwko nam - powiedział Lapid.
Szef MSZ Izraela mówił też, że stabilności w regionie nie uda się osiągnąć, dopóki Iran będzie obecny w Syrii i dopóki będzie "eksportował terror".
W marcu 2019 roku prezydent USA, Donald Trump uznał Wzgórza Golan za część terytorium Izraela
- Będziemy utrzymywać nasze zdolności do obrony w obliczu zagrożeń z Syrii i z innych miejsc - podkreślił Lapid.
Szef izraelskiej dyplomacji przyjmując do wiadomości, że Rosja ma interesy w regionie podkreślił, że potrzebny jest tam skuteczny mechanizm deeskalacji wojskowej między Moskwą i Jerozolimą.