Duży skok inflacji w lipcu, ale płace rosły szybciej

W gospodarce początek III kwartału to powrót podwyższonej inflacji i dużej niepewności co do odbicia w przemyśle. Wsparciem dla PKB pozostają konsumenci i realnie rosnące wynagrodzenia – wynika z prognoz ekonomistów dla „Parkietu” i „Rzeczpospolitej”.

Publikacja: 31.07.2024 04:30

Duży skok inflacji w lipcu, ale płace rosły szybciej

Foto: Adobe Stock

Już w środę GUS wstępnie ogłosi, o ile w lipcu wzrosły ceny towarów i usług konsumpcyjnych w porównaniu z lipcem 2023 r. Zdaniem 20 zespołów ekonomistów, który wzięły udział w naszej comiesięcznej ankiecie, wskaźnik ten wyniesie 4,4 proc. To niemal dwa razy więcej niż 2,6 proc. rocznego wzrostu CPI w czerwcu.

GUS

Dlaczego inflacja wzrosła w lipcu

Takie inflacyjne przyspieszenie to oczywiście pokłosie częściowego odmrożenia cen energii. Można szacować, że nośniki energii zdrożały w ciągu miesiąca aż o 12–15 proc., co doda do wskaźnika inflacji 1,4–1,6 pkt proc.

Ale nie jest to jedyna przyczyna. – Szacujemy, że szybciej rosły też ceny żywności, o 3,5 proc. rok do roku wobec 2,5 proc. wzrostu czerwcu – zaznacza Marcin Luziński, ekonomista Santander BP. – Winić tu należy przede wszystkim warzywa, które taniały dużo mniej niż zwykle o tej porze roku. Można to przypisywać efektom suszy, choć letnia susza rolnicza stała się już w Polsce standardem – analizuje ekspert.

Czytaj więcej

NBP podał najnowsze dane o inflacji. Jest dużo lepiej niż w 2023 roku

Ekonomista wskazuje również, że w lipcu doszło do podwyżek cen zimnej wody i ścieków w kilku dużych miastach (m.in. w Warszawie, Wrocławiu), co także doda co nieco do ogólnego wskaźnika CPI.

Wygląda na to, że lipcowy wyskok to przede wszystkim efekt decyzji administracyjnych, a nie gwałtownego nasilenia presji inflacyjnej. Niemniej inflacja konsumencka prawdopodobnie utrzyma się na podwyższonym poziomie przez kilka kwartałów, a według nas szczyt w okolicy 6 proc. osiągnie w marcu 2025 r.– przewiduje Luziński.

Słabe nastroje i PMI w przemyśle

Wśród kilkunastu wskaźników, które ekonomiści prognozują w ankiecie „Parkietu” i „Rzeczpospolitej”, niepokojąco wygląda oczekiwany odczyt wskaźnika PMI w przemyśle za lipiec – może on wynieść 45,1 pkt, a więc mniej więcej tyle, ile za czerwiec. PMI poniżej 50 pkt wskazuje na dekoniunkturę w sektorze produkcyjnym.

– To wciąż efekt głównie słabych nastrojów za granicą, a w szczególności w Niemczech. Przy jednoczesnym umiarkowanym odbiciu gospodarczym w Polsce rzutuje to na nastroje naszych przedsiębiorców – wyjaśnia Agata Filipowicz-Rybicka, główna ekonomistka Alior Banku.

– Obecne uwarunkowania są niekorzystne dla sektora przemysłowego, który doświadcza spowolnienia w skali globalnej – ocenia też Piotr Dmitrowski, ekonomista BGK. – Oddziałują jeszcze popandemiczne efekty przekierowania wydatków na usługi kosztem dóbr trwałych. Istotne jest również pogorszenie kondycji najważniejszych rynków eksportowych. Koniunktura w niemieckim przemyśle jest bardzo słaba, do czego przyczynia się odcięcie od tanich surowców z Rosji oraz rosnąca presja konkurencyjna ze strony chińskich producentów – analizuje.

Czy płace gonią inflację

Warto przy tym zaznaczyć, że ostatnio indeks PMI raczej nie chodził w parze z produkcją przemysłową w kraju, więc pesymistyczne prognozy lipcowego PMI nie pokrywają się z dość optymistycznymi prognozami produkcji, sięgającymi 7,3 proc. wzrostu rok do roku wobec 0,3 proc. w czerwcu.

Jak zatem wyglądała sytuacja w polskiej gospodarce na początku III kwartału? – Lipiec wciąż obarczony jest sporą niepewnością co do koniunktury w kraju i na świecie, jednak utrzymująca się poprawa w sprzedaży detalicznej i usługach wraz z powolnym odbijaniem produkcji powinna przekładać się na kontynuację ożywienia gospodarczego – zaznacza Agata Filipowicz-Rybicka. Jej zdaniem wsparciem pozostaje przede wszystkim konsument, którego pozycję umacniają stabilny rynek pracy i wciąż rosnące płace realne.

Prognozy ekonomistów wskazują, że stopa bezrobocia w lipcu pozostanie na rekordowo niskim poziomie (4,9 proc.), a płace utrzymają wysoką dynamikę wzrostu – 11 proc. rok do roku. A więc znacząco powyżej inflacji.

– Rynek patrzy z umiarkowanym optymizmem na lipcowe odczyty danych – oczekiwane jest przyśpieszenie produkcji przemysłowej i budowlanej, sprzedaży detalicznej, utrzymanie stopy bezrobocia na niskim poziomie. Niemniej prognozy sugerują stabilizację koniunktury na umiarkowanie pozytywnym poziomie – ocenia też Marcin Luziński.

Co obecnie napędza wzrost PKB w Polsce

Również zdaniem Dawida Pachuckiego, głównego ekonomisty PZU, wszystko wskazuje na to, że początek trzeciego kwartału może być relatywnie korzystny dla polskiej gospodarki. – Branżom wytwórczym na pewno pomoże korzystny układ kalendarza. Większa liczba dni roboczych powinna znaleźć odzwierciedlenie w poprawie względem ostatnich miesięcy wyników produkcji przemysłowej i produkcji budowlano-montażowej. Lekko powinno też przyspieszyć roczne tempo wzrostu sprzedaży detalicznej, a stopa bezrobocia powinna utrzymać się na rekordowo niskim poziomie – zauważa.

W sierpniu GUS przedstawi też wstępny szacunek dynamiki PKB w II kwartale 2024 r. Konsensus prognoz wskazuje, że nastąpiło przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego do 2,8 proc. rok do roku z 2 proc. w I kwartale br.

Głównym silnikiem rozwojowym pozostanie konsumpcja gospodarstw domowych, choć jej wzrost mógł się nieco osłabić do 4,3 proc. z 4,6 proc. kwartał wcześniej. Z kolei inwestycje zdaniem ekonomistów nadal były w dołku, choć nieco mniejszym niż na początku roku – w II kwartale spadły więc o 0,8 proc. rok do roku wobec spadku o 1,8 proc. w I kwartale.

Już w środę GUS wstępnie ogłosi, o ile w lipcu wzrosły ceny towarów i usług konsumpcyjnych w porównaniu z lipcem 2023 r. Zdaniem 20 zespołów ekonomistów, który wzięły udział w naszej comiesięcznej ankiecie, wskaźnik ten wyniesie 4,4 proc. To niemal dwa razy więcej niż 2,6 proc. rocznego wzrostu CPI w czerwcu.

Dlaczego inflacja wzrosła w lipcu

Pozostało 93% artykułu
Dane gospodarcze
Produkcja znowu rozczarowała. „Polski przemysł tkwi w stagnacji”
Dane gospodarcze
Najnowsze dane o zarobkach. Tyle trzeba zarabiać by być powyżej średniej
Dane gospodarcze
Fed obniżył główną stopę procentową. Wielkie zaskoczenie
Dane gospodarcze
Rosną obawy przed bezrobociem. Polacy budują finansowe poduszki
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Dane gospodarcze
Eurostat: Inflacja w Polsce znów jest niemal najwyższa z całej UE