Główny Urząd Statystyczny podał dane o tym, jak wyglądało przeciętne zatrudnienie i wynagrodzenie w branżach w grudniu i w zeszłym roku w sektorze przedsiębiorstw – a więc w firmach, w których pracuje od 10 osób. W połowie było nieznacznie wyższe lub takie samo jak rok wcześniej. GUS co miesiąc analizuje czterdzieści działów gospodarki. Jednak, jeśli porówna się zatrudnienie z ostatniego miesiąca 2023 r. i 2022 r., to tyle samo lub nieznacznie więcej osób pracowało w jeszcze mniejszej liczbie branż, bo w szesnastu.
Czytaj więcej
Chociaż rekordowo duża część pracowników liczy na podwyżkę pensji w tym roku, to gorzej oceniają oni szanse na znalezienie dobrej pracy.
Przeciętnie w zeszłym roku najbardziej zatrudnienie wzrosło w turystyce – o 5,8 proc. (zakwaterowanie i gastronomia) oraz w dziale: informacja i komunikacja – o 5,9 proc. Tu mieszczą się firmy IT, wydawnictwa czy firmy telekomunikacyjne. Powyżej dwóch procent pracowało więcej osób w: firmach sprzedających i naprawiających samochody, logistyce i transporcie, motoryzacji, firmach specjalizujących się w produkcji wyrobów elektronicznych oraz w farmacji.
Najbardziej zaś zmniejszyło się zatrudnienie w wodociągach (ponad 12 proc.) oraz w branży meblarskiej i tekstylnej – o 7 proc.
Podwyżki dostają zadyszki inflacyjnej
I choć w grudniu płace w sektorze przekroczyły przeciętnie 8 tys. zł brutto, to w całym roku wyniosły 7,4 tys. zł i było to o prawie 12 proc. więcej niż przeciętnie w 2022 r. Te dane oznaczają, że przeciętnie płace powinny zachować swoją realną wartość, bo nominalne podwyżki były nieznacznie wyższe niż inflacja. Ta przez 12 miesięcy wzrosła o 11,4 proc. w porównaniu do wzrostu cen z poprzednich dwunastu miesięcy 2022 r.