Wiele mniejszych hosteli i hoteli zostało wyeliminowanych z pomocy Ukraińcom. Część zobowiązań za ich przetrzymywanie przyjęły samorządy. Są jednak ośrodki, które do dziś czekają na wsparcie.
– Brakuje rozwiązań systemowych – ulg podatkowych czy dofinansowań dla ośrodków, tak by przedsiębiorcy nie obawiali się, czy przyjęcie uchodźców nie wpędzi ich w kłopoty – uważa Piotr Pałka, radca prawny.
I dodaje, że wielu przedsiębiorców włączyło się w pomoc obywatelom Ukrainy. Jego zdaniem brakuje jednak regulacji, które dalej zachęcałyby przedsiębiorców do udostępnienia swoich obiektów. Dotyczy to przede wszystkim branży hotelarskiej, która również aktywnie włączyła się w niesienie pomocy, natomiast staje obecnie przed wyzwaniami rozpoczętego sezonu. Nie wie, jak pogodzić tę dalszą pomoc z prowadzeniem dotychczasowej działalności.
Powoli na rynku pojawią się pierwsze propozycje.
– Holding finansowy JPMorgan Chase przekaże IGHP 5 mln dolarów na zapewnienie tymczasowego zakwaterowania uchodźcom w Polsce – mówi „Rzeczpospolitej” Ireneusz Węgłowski, prezes IGHP. W gronie członków IGHP jest ponad 550 hoteli. Zdecydowana większość już od dnia wybuchu wojny w Ukrainie zaangażowała się w pomoc uchodźcom. Na wielu płaszczyznach, począwszy od zbiórek darów wśród pracowników hoteli, a skończywszy na zapewnieniu zakwaterowania. Dzięki współpracy IGHP z JPMorgan Chase hotele członkowskie będą mogły jeszcze bardziej włączyć się w organizację pobytu w Polsce osobom uciekającym przed wojną w Ukrainie.