AP zwraca uwagę na nagranie, które pojawiło się w minionym tygodniu na Instagramie. Widoczny na nim mężczyzna przekonuje, że w czasie pandemii hiszpanki w 1918 roku "większość zgonów (...) nie było wywołanych wirusem grypy hiszpanki - lecz infekcjami wtórnymi będącymi wynikiem noszenia głupich bawełnianych masek".
Pandemia grypy hiszpanki: Większość ofiar zmarła w wyniku wtórnego zakażenia?
Mężczyzna powołuje się przy tym na publikację, której współautorem ma być dr Fauci. W czasie pandemii COVID-19 Fauci, podobnie jak większość ekspertów ds. ochrony zdrowia, rekomendował noszenie masek w miejscach publicznych.
Czytaj więcej
Eris i Pirola, dwa nowe subwarianty koronawirusa, rozprzestrzeniają się już w Europie i na świecie. Każdy z nich ma wiele mutacji. Czym się różnią od pierwotnego szczepu?
Tymczasem, jak podkreśla AP, publikacja o której mowa nie wskazuje na maski. Można w niej za to przeczytać, że wiele zgonów było wywołanych wtórną infekcją bakteryjną, do której dochodziło po zakażeniu wirusem. Nie ma jednak żadnych dowodów, by infekcje te były wywołane noszeniem masek - podkreśla dr Fauci w rozmowie z agencją.
Publikacja autorstwa dr Fauciego i dwóch jego współpracowników z Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych pojawiła się w 2008 roku na łamach "Journal of Infectious Diseases". Autorzy opisują badania tkanek płuc pozyskanych w czasie autopsji ofiar grypy hiszpanki oraz analizę innych danych, z których wynika, że "większość zgonów w czasie pandemii grypy 1918-1919 prawdopodobnie była bezpośrednim efektem wtórnego, bakteryjnego zapalenia płuc spowodowanego przez bakterię infekującą górne drogi oddechowe".