Resort skarbu po raz trzeci próbuje sprywatyzować Centralny Ośrodek Informatyki Górnictwa (COIG). Informatyczna spółka jest jednym z ostatnich przedstawicieli tej branży należących do państwa. Specjalizuje się w obsłudze firm z sektora węgla kamiennego. Świadczy dla nich usługi outsourcingowe z obszaru rozwiązań informatycznych oraz tworzy oprogramowanie na zamówienie. Zarabia również na samorządach oraz służbie zdrowia. W 2010 r. zysk netto COIG-u sięgnął 4,4 mln zł przy 56 mln zł przychodów.

Dwie wcześniejsze próby sprzedaży 85 proc. akcji katowickiej spółki (15 proc. papierów należy do załogi) zakończyły się niepowodzeniem. W pierwszym przetargu, jeszcze w 2009 r., chęć zakupu spółki deklarowało siedem podmiotów, m.in. giełdowe Asseco Poland, Infovide-Matrix i Optimus a także Węglokoks i Ericpol-Telecom. Konkurs został jednak odwołany bo oferty, które wpłynęły do resortu okazały się niesatysfakcjonujące.

Przy drugim podejściu (konkurs rozpoczął się w lipcu ub.r.) zainteresowanie COIG-iem również było spore. Wśród zaproszonych do złożenia ofert znalazły się: Asseco Poland, WebInn i B3System. Do ścisłego finału dotarła ostatnia ze spółek. W maju wycofała się jednak z negocjacji. Powodem odstąpienia od rozmów, według Mirosława Kalińskiego, prezesa giełdowej spółki. były rozbieżności cenowe. - Sprzedający oczekiwał, że zapłacimy za COIG ponad 20 razy więcej niż wynosi roczny zysk netto spółki. Nasza oferta znacznie odbiega od tej kwoty - mówi wówczas prezes.

COIG, co zgodnie przyznają przedstawiciele firm informatycznych, to bardzo ciekawy kąsek. Branża węglowa ma sporo do nadrobienia jeśli chodzi o informatyzacją. Dzięki poprawiającej się kondycji finansowej sektora, ma również więcej pieniędzy na inwestycje. Dlatego w kolejnym przetargu prywatyzacyjnym należy oczekiwać co najmniej kilku ofert od firm, które chciałyby kupić spółkę. Można je składać do 31 sierpnia.