UE: Północ kłóci się z Południem. W tle batalia o budżet

Spór o budżet Unii ma drugie dno. Stawiając na ostrzu noża spór z Polską i Węgrami o praworządność, Holandia, Austria, Szwecja i Dania chcą zaoszczędzić na subwencjach dla południa Europy – mówią „Rzeczpospolitej" wiarygodne źródła w Rzymie i Madrycie.

Aktualizacja: 18.11.2020 06:05 Publikacja: 17.11.2020 21:00

Los premiera Włoch Giuseppe Contego zależy od szybkiego uruchomienia funduszy UE

Los premiera Włoch Giuseppe Contego zależy od szybkiego uruchomienia funduszy UE

Foto: POOL/AFP, Olivier Hoslet

Jest to więc kolejna odsłona starcia, jakie z tzw. czterema skąpcami prowadziły już kilka miesięcy temu Hiszpania i Włochy. Latem w szczególności holenderski premier Mark Rutte odmawiał uruchomienia proponowanego przez Niemcy i Francję Funduszu Odbudowy, chyba że w zamian za prawo wglądu Hagi w reformy strukturalne, jakie mieliby przeprowadzić Hiszpanie, Włosi, Portugalczycy czy Grecy. Holender i jego sojusznicy w końcu ulegli pod ogromną presją Angeli Merkel, ale w zamian za ograniczenie do 390 mld euro wielkości darowizn z programu nazwanego Next Generation EU i ich uzupełnieniu o 360 mld euro preferencyjnych kredytów.

Czytaj także: Unia Europejska do Polski: nie czas na weto

Teraz jednak spór północy z południem Unii wraca z nową siłą.

– Obecny kryzys jest spowodowany nie tylko groźbą weta Węgier i Polski, ale także zaostrzaniem w tej sprawie wymogów przez skąpców, tak aby ten fundusz został uruchomiony jak najpóźniej lub w ogóle do tego nie doszło – mówią nasi rozmówcy w Rzymie. – Z uwagi na stan włoskiej gospodarki dla nas ten program ma zaś absolutnie żywotne znaczenie – dodają.

Konsultacje z Di Maio

Czy może to doprowadzić do sojuszu krajów południa Europy z Warszawą i Budapesztem dla wypracowania kompromisowej formuły w sprawie powiązania praworządności z wypłatą unijnych pieniędzy, nie wiadomo. Polskie źródła dyplomatyczne przyznają jednak „Rzeczpospolitej", że w poniedziałek konsultacje telefoniczne z szefem włoskiej dyplomacji Luigim Di Maio przeprowadził szef resortu spraw zagranicznych Zbigniew Rau. Także wicepremier Hiszpanii Nadia Calvino przyznała, że jej kraj chce jak najszybciej doprowadzić do porozumienia w sprawie wypłaty funduszy.

Włochy liczą na 160 mld euro darowizn i kredytów z Next Generation EU, Hiszpania na 140 mld euro. W liczbach bezwględnych byliby to najwięksi beneficjenci programu.

– Premier Giuseppe Conte zapowiedział, że te środki popłyną z początkiem nowego roku. Teraz ta perspektywa się oddala. Gdy zaś wiosną szczepionka przeciw covidowi zacznie być masowo stosowana, a strach przed pandemią nieco ustąpi, lider Ligi Matteo Salvini wznowi próbę obalenia rządu na fali niezadowolenia z sytuacji gospodarczej. Na razie się nie odzywa, także dlatego, że Viktor Orbán jest jego przyjacielem i fakt, że to właśnie on blokuje Fundusz Odbudowy, jest dla Salviniego kłopotliwy – mówią nasi rozmówcy.

Komisja Europejska przewiduje, że gospodarka Hiszpanii skurczy się w tym roku aż o 12,4 proc. (najwięcej w Unii) a Włoch o 9,9 proc. To o wiele więcej, niż wynosi prognoza dla Polski (-3,6 proc.). Dodatkowym problem jest znacznie większy dług państw południa Europy od tego, jaki ciąży na Warszawie. Do końca roku dojdzie on w przypadku Rzymu do 170 proc. PKB, co oznacza, że Włosi nie bardzo już mogą bardziej się zadłużać dla wyprowadzenia gospodarki z zapaści. Stąd waga szybkiego uruchomienia funduszy unijnych.

– Spodziewaliśmy się weta ze strony Viktora Orbána, ale podobny ruch ze strony Polski nas zaskoczył – przyznają z kolei źródła w Madrycie.

Reforma sądownictwa

Lewicowy rząd Pedra Sancheza, który popiera koalicja umiarkowanej PSOE i radykalnego Podemos, jest w jeszcze słabszej pozycji niż ekipa Giuseppe Contego. W Kortezach brakuje jej większości i musi w kluczowych głosowaniach polegać na mniejszych ugrupowaniach regionalnych, w szczególności z Katalonii. Dalszy szybki wzrost bezrobocia, które już teraz, poza Grecją, nie ma sobie równych w Unii, może więc łatwo doprowadzić do wotum nieufności dla rządu i przedterminowych wyborów, wpędzając kraj w poważny kryzys polityczny.

Pod naciskiem czterech skąpców fundusze Next Generation EU i tak zostały obwarowane trudnymi do spełnienia warunkami. 37 proc. środków środków ma pójść na projekty przyjazne dla środowiska (jak izolacja budynków), a 20 proc. na upowszechnienie cyfrowej gospodarki. Warunkiem wypłaty ma być też przebudowa struktury gospodarki. Dlatego i bez weta Polski i Węgier w Madrycie spodziewano się, że pierwsze środki z Funduszu Odbudowy pojawią się dopiero w połowie przyszłego roku, a gros funduszy nie zostanie wydanych przed 2024 r.

Jednak niezależnie od tempa wykorzystania Next Generation EU Hiszpanie mają też dodatkowy interes w uwzględnieniu w końcowym kompromisie, przynajmniej w jakimś stopniu, polskich postulatów w sprawie powiązania funduszy unijnych z praworządnością. Próbując przełamać blokadę wymiaru sprawiedliwości spowodowaną przez konserwatywną opozycję, Sanchez zaproponował parę tygodni temu przebudowę systemu mianowania członków Wysokiej Rady Władzy Sądowniczej (CSPJ) w sposób bardzo podobny do reformy polskiej KRS: decyzje ostatecznie podejmowaliby zwykłą większością głosów deputowani do Kortezów. Polska inicjatywa została jednak uznana przez Brukselę za sprzeczną z zasadami państwa prawa i w unijnej centrali już pojawiły się głosy, że podobnie będzie ze zmianami forsowanymi przez Pedra Sancheza. Czy na koniec Hiszpanom również groziłoby więc wstrzymanie unijnych funduszy? W Madrycie wolą tego nie komentować.

Jest to więc kolejna odsłona starcia, jakie z tzw. czterema skąpcami prowadziły już kilka miesięcy temu Hiszpania i Włochy. Latem w szczególności holenderski premier Mark Rutte odmawiał uruchomienia proponowanego przez Niemcy i Francję Funduszu Odbudowy, chyba że w zamian za prawo wglądu Hagi w reformy strukturalne, jakie mieliby przeprowadzić Hiszpanie, Włosi, Portugalczycy czy Grecy. Holender i jego sojusznicy w końcu ulegli pod ogromną presją Angeli Merkel, ale w zamian za ograniczenie do 390 mld euro wielkości darowizn z programu nazwanego Next Generation EU i ich uzupełnieniu o 360 mld euro preferencyjnych kredytów.

Pozostało 88% artykułu
Budżet i podatki
Szok w rosyjskiej Dumie: dwie partie nie poparły wojennego budżetu Putina
Budżet i podatki
Czy da się „wykręcić” 110 mld zł dziury w budżecie w dwa miesiące
Budżet i podatki
Deficyt budżetowy będzie wyższy. Sejm przegłosował zmiany
Budżet i podatki
Kto i za ile kupi kolejne setki miliardów polskiego długu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Budżet i podatki
Budżetowe wpływy z CIT dołują. Rekordy już nie wrócą?