Program tanich kredytów wchodzi w życie w lipcu. Rynek sprzedaży mieszkań, który załamał się po zacieśnieniu polityki kredytowej, odżywa, co nie pozostanie bez wpływu na rynek najmu. Ten gwałtownie rósł, nakręcany dodatkowym popytem. Lokale wynajmowali nie tylko uchodźcy z Ukrainy, ale też ci, którzy tracili możliwość wzięcia kredytu. Teraz sytuacja może się odwrócić. Rząd, który zaorał wspierający najem program Mieszkanie+, postanowił wspierać własność.
Ucieczka na swoje
Stawki najmu z kosztem taniego kredytu zestawia Rentier.io. – Raty Bezpiecznego kredytu 2 proc. będą zmienne, dlatego porównując je ze zwykłym kredytem, obliczyłem wysokość pierwszej raty w ramach programu oraz średniej raty w całym okresie kredytowania – wyjaśnia Anton Bubiel, prezes Rentier.io. W większości z 17 analizowanych miast kredyt z dopłatą będzie bardziej opłacalny niż najem. Pierwsza rata takiego kredytu będzie niższa niż czynsz w 11 miastach – od 64 zł w Lublinie do 370 zł w Sosnowcu.
Biorąc pod uwagę średnią ratę w całym okresie kredytowania, kredyt z dopłatami będzie bardziej opłacalny w 12 miastach. Np. w Katowicach różnica to 50 zł, w Lublinie 121, w Gdańsku 154, w Rzeszowie 178, w Warszawie 310, w Łodzi 339, a w Sosnowcu 408 zł. W kilku miastach czynsz wciąż będzie niższy niż rata – od 7 zł w Krakowie do 209 zł w Gdyni.
– Porównując stawki najmu z ratą zwykłego kredytu, w żadnym mieście kredyt nie jest korzystniejszy – zauważa Bubiel. Największą różnicę odnotowuje w Gdyni: rata jest wyższa o 1403 zł. W Krakowie – o 1311 zł, w Poznaniu – o 1083 zł, w Warszawie – o 1146 zł. Prezes Rentier.io przypomina, że osoby, które wezmą kredyt na 2 proc., przez pierwsze dziesięć lat dostaną dopłaty, które obniżą ratę tak, że oprocentowanie będzie wynosić 2 proc. plus marża.