Jak ocenia Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, co najmniej 2,5 mln pracowników pracuje w branżach, które – jak np. IT czy usługi finansowe – bez większych problemów mogą przestawić się na zdalną pracę.
Biorąc zaś pod uwagę, że również w budownictwie czy przemyśle jest sporo tzw. białych kołnierzyków, zasięg zdalnej pracy może być teraz znacznie większy. – Szczególną ochroną objęliśmy osoby z grupy wysokiego ryzyka, 65+, którym zaproponowaliśmy możliwość pracy zdalnej – twierdzi Piotr Chęciński, dyrektor Departamentu Komunikacji Korporacyjnej w KGHM Polska Miedź, gdzie uruchomiana jest też specjalna infolinia dla pracowników.
Pracodawcy na świecie idą w ślady czołowych spółek technologicznych, takich jak Alphabet, Apple, Facebook i Microsoft, które zaapelowały do pracowników, by w najbliższych dniach, o ile jest to możliwe, pracowali z domu, i wprowadziły ograniczenia dotyczące podróży służbowych.
Premia i na L4
W ponad 500 firmowych salonach Apple'a zdalna praca nie jest możliwa, ale i tam szefowie mają ograniczać liczbę załogi, dostawiając w zamian pojemniki z płynami dezynfekującymi. W Polsce sieci handlowe i zakłady produkcyjne wysyłają przeziębionych pracowników na L4 i zawieszają programy premiujące 100 proc. obecność w pracy. Np. sieć handlowa Netto ogłosiła, że w najbliższym czasie zwolnienia chorobowe pracowników nie będą miały wpływu na ich uznaniowe premie frekwencyjne.
Tomasz Dudek, dyrektor zarządzający agencji zatrudnienia OTTO Work Force Polska, podkreśla, że poza standardowymi procedurami (które coraz częściej obejmują też dodatkową codzienną dezynfekcję powierzchni wspólnych firm, w tym np. barierek czy klamek) jego agencja wprowadziła dodatkowo dzienne raportowanie stanu zdrowia pracowników administracyjnych i tymczasowych. – W raporcie ujmowane są wszystkie przypadki z objawami grypopochodnymi – wyjaśnia Dudek. – Uczuliliśmy pracowników salonów, aby stosowali się do zaleceń głównego inspektora sanitarnego, zrezygnowaliśmy ze spotkań w większym gronie i wstrzymane zostały wszystkie delegacje zagraniczne – wylicza Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska. Podobne zasady wprowadzono w Netii, ale Karol Wieczorek, rzecznik telekomu przyznaje, że firma rozważa wprowadzenie mocniejszych środków zaradczych, takich jak telepraca dla wszystkich. Na razie pracownicy mają unikać spotkań zewnętrznych i kłaść większy nacisk na zasady higieny.
Bez delegacji
Nowym standardem w biznesie stają się ograniczenia podróży służbowych (szczególnie zagranicznych) i udziału w konferencjach. Pracownicy wracający z delegacji zwykle są kierowani do pracy w domu.