–Zaskoczył mnie poziom oswojenia pandemii przez polskich menedżerów i przedsiębiorców – przyznaje prof. Krzysztof Obłój, ekspert zarządzania strategicznego, komentując wyniki drugiej tury badania prowadzonego pod auspicjami Akademii im. Leona Koźmińskiego, w którym sprawdza się podejście szefów firm do kryzysu wywołanego koronawirusem. Co prawda, nie wszystkich, raczej elity biznesu – bo odpowiedzi udzielali absolwenci programów Executive MBA prowadzonych w ALK.
W drugiej turze badania, zrealizowanej pod koniec kwietnia, wzięło udział ponad 80 menedżerów i przedsiębiorców. „Rzeczpospolita" jako pierwsza opisuje jego wyniki. Według nich elita biznesu nie tylko dostosowała się do nowej rzeczywistości, ale stara się szukać w niej nowych szans.
Wola walki
Polscy szefowie po pierwszym szoku (wywołanym nawet nie tyle samą pandemią, ile wprowadzonymi z jej powodu restrykcjami) przyzwyczajają się do nowej rzeczywistości i oceniają ją ze zdecydowanie większym spokojem niż w marcu. Jak jednak zaznaczają autorzy raportu, część ankietowanych wówczas menedżerów nie wzięła udziału w drugiej turze, co mogło wynikać np. z pogorszenia sytuacji ich firmy. To nic wyjątkowego: ponad połowa badanych notowała na przełomie kwietnia i maja dalszy spadkowy trend przychodów swoich firm.
Dominowało też rozczarowanie rządowymi programami pomocowymi, z którymi wcześniej wiele firm wiązało duże nadzieje. Teraz menedżerowie krytykują bariery administracyjne i warunki ograniczające dostępność tarcz. Mimo to aż czterech na pięciu badanych twierdzi, że ich firmy radzą sobie dobrze i bardzo dobrze z wyzwaniami pandemii. Dostrzegają nawet pewne korzyści – np. szybsze podejmowanie decyzji.