Spór w rodzinie Zygmunta Solorza. Miliarder ogranicza prawa syna w Polsacie

Nadzwyczajne zgromadzenie wspólników Telewizji Polsat ma dziś zmienić skład władz spółki. To kolejna odsłona sporu między założycielem stacji, a jego dziećmi. Wiemy, co się może zdarzyć.

Publikacja: 23.10.2024 10:36

Spór w rodzinie Zygmunta Solorza. Miliarder ogranicza prawa syna w Polsacie

Foto: materiały prasowe

Na dziś zwołane zostało nadzwyczajne zgromadzenie wspólników Telewizji Polsat, której większościowym udziałowcem jest Cyfrowy Polsat. Ma na nim dojść do zmian w radzie nadzorczej stacji oraz w statucie. To istotny fragment walki o wpływ na firmy należące do grupy zbudowanej przez Zygmunta Solorza.

Rodzinny spór u Zygmunta Solorza teraz w Polsacie 

O to, aby go zachować, walczą dzieci miliardera: Tobias Solorz, Piotr Żak i Aleksandra Żak w otoczeniu prawników. Po drugiej stronie barykady jest dziś podupadły na zdrowiu Zygmunt Solorz, wspomagany przez zaufanego doradcę i przyjaciela, oraz jego żona Justyna Kulka.

Po tym, jak spór w rodzinie został opisany przez media, Zygmunt Solorz zapowiedział, że doprowadzi do usunięcia dzieci z władz swoich spółek i plan ten realizuje. Synowie i mec. Jarosław Grzesiak zostali odwołani już z rad nadzorczych Zespołu Elektrowni Pątnów Adamów Konin i Cyfrowego Polsatu, a potem także Polkomtelu (sieć komórkowa Plus) oraz Netii (oba telekomy należą do Cyfrowego Polsatu).

Co się stanie na zgromadzeniu Polsatu 

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że dziś dojść ma do analogicznych zmian w radzie nadzorczej Telewizji Polsat. Zasiadają w niej nadal Tobias Solorz i mec. Grzesiak.

Natomiast nie przewidziano na dziś zmian w składzie zarządu stacji, której prezesem jest nadal Piotr Żak. Aby odwołać średniego syna z tej funkcji, Zygmunt Solorz musiałby użyć fundacji z Liechtensteinu – TiVi Foundation. Zgodnie ze statutem Telewizji Polsat to fundacja ma prawo powoływania i odwoływania szefa tej spółki. Tymczasem ruch TiVi Foundation uniemożliwia sytuacja prawna: trwa sądowa procedura ustalania, jak wyglądać ma jej działanie czasie sporu rodziny.

Wygląda przy tym na to, że doradcy Zygmunta Solorza znaleźli sposób, by ograniczyć pole manewru synowi miliardera. Zgromadzenie wspólników ma zmienić statut Polsatu, a konkretnie zapisy dot. reprezentacji spółki. „Reprezentacja” to osoby, które mają prawo reprezentować firmę „na zewnątrz”, czyli w kontaktach z kontrahentami, w tym zawierać umowy z podmiotami zewnętrznymi itp. Do tej pory zawsze w skład reprezentacji musiał wchodzić prezes Telewizji Polsat.

Prawnik dzieci miliardera komentuje

Najwyraźniej przewidując konsekwencje tego ruchu mec. Paweł Rymarz, pracujący dla dzieci Zygmunta Solorza, rozesłał do mediów we wtorek kolejne oświadczenie. Ocenia on, że „planowane zmiany umowy spółki Telewizji Polsat sp. z o.o., sprowadzające się do próby pozbawienia jej Prezesa Pana Piotra Żaka faktycznego wpływu na zarządzanie tą spółką”.

W oświadczeniu prawnik dzieci Solorza podkreślił, że „niezmiennym priorytetem Państwa Tobiasa Solorza oraz Aleksandry i Piotra Żak jest przywrócenie relacji z ich Ojcem, praktyczne wdrożenie dokonanej sukcesji w porozumieniu z nim i tym samym doprowadzenie do zakończenia trwającego konfliktu, który szkodzi zarówno rodzinie, jak i spółkom grupy Polsat”.

„Niestety, w ostatnim czasie nasi klienci nadal nie mieli możliwości bezpośredniej, niezakłóconej obecnością innych osób rozmowy z ich Ojcem i nie ustają obawy dzieci dotyczące stanu zdrowia Pana Zygmunta Solorza” – dodał.

Co się działo w sądzie w Liechtensteinie

Oświadczenie potwierdza oficjalnie doniesienia medialne, w tym i nasze, o przebiegu rozprawy przed sądem w Liechtensteinie.

„Pan Zygmunt Solorz nie stawił się na rozprawie w Lichtensteinie, mimo iż sam prosił o jej przełożenie na 14 października z uwagi na brak możliwości stawiennictwa w pierwotnym terminie wyznaczonym przez sąd. Pan Zygmunt Solorz nie pojawił się również na umówionym spotkaniu ze swoimi dziećmi na Cyprze, co z oczywistych względów uniemożliwiło osiągnięcie porozumienia co do sposobu funkcjonowania władz fundacji w Liechtensteinie w czasie postepowania sądowego” – czytamy.

Prawnik ocenił też, że „powołane przez samego Pana Zygmunta Solorza władze obydwu fundacji, których zadaniem było zabezpieczenie majątku fundacji i dbałość o dokonanie sukcesji, nie są w stanie prawidłowo funkcjonować. TiVi i Solkomtel złożyły wniosek o ustanowienie dla nich kuratora, który przejąłby kierowanie sprawami fundacji” – czytamy.

Dzieci Solorza chcą kuratora

„Przyczyną złożenia ww. wniosku były m.in. działania prawników Pana Zygmunta Solorza, które w ocenie władz ww. fundacji uniemożliwiają ich bieżące funkcjonowanie bez wyznaczonego kuratora. Aktualnie strony oczekują na rozstrzygnięcie sądu w Lichtensteinie w kwestii sposobu tymczasowego zarządzania fundacjami; decyzje w tej kwestii są spodziewane w najbliższej przyszłości” – dodał Paweł Rymarz.

Odniósł się także do raportów giełdowych Cyfrowego Polsatu i ZE PAK o pismach przesłanych przez ich bezpośrednich akcjonariuszy – Reddev Investment Ltd. i Argumenol Investment. Była to informacja o zabezpieczeniach na rzecz dzieci Zygmunta Solorza oraz stwierdzenie, że nie obowiązują one w Polsce i nie maja wpływu na działalność polskich firm. Nie podano, kiedy zostały ustanowione zabezpieczenia.

„W nawiązaniu do tych raportów, wymaga zaznaczenia, że zabezpieczenia te zostały wydane przez sąd cypryjski na wniosek Tobiasa Solorza, Aleksandry Żak oraz Piotra Żaka, a ich jedynym celem było utrzymanie status quo na czas trwania postępowania przed sądem w Liechtensteinie. Ponadto, zabezpieczenia zakazują Reddev i Argumenol (a także innym podmiotom) m.in. rozporządzania prawami do akcji lub udziałów w polskich spółkach, jak również podejmowania jakichkolwiek decyzji bezpośrednio lub pośrednio wpływających na skład organów polskich spółek” – podał Rymarz.

„Zabezpieczenia te wprost zakazują zatem podejmowania działań, które Reddev i Argumenol podjęły w ostatnich tygodniach (bez instrukcji swoich właścicieli, tj. odpowiednio fundacji TiVi i Solkomtel), a których głównym celem było odwołanie Panów Tobiasa Solorza i Piotra Żaka ze składów poszczególnych organów polskich spółek. W ten sam sposób można ocenić planowane zmiany umowy spółki Telewizji Polsat sp. z o.o., sprowadzające się do próby pozbawienia jej Prezesa Pana Piotra Żaka faktycznego wpływu na zarządzanie tą spółką” – napisał prawnik dzieci Zygmunta Solorza.

Na dziś zwołane zostało nadzwyczajne zgromadzenie wspólników Telewizji Polsat, której większościowym udziałowcem jest Cyfrowy Polsat. Ma na nim dojść do zmian w radzie nadzorczej stacji oraz w statucie. To istotny fragment walki o wpływ na firmy należące do grupy zbudowanej przez Zygmunta Solorza.

Rodzinny spór u Zygmunta Solorza teraz w Polsacie 

Pozostało 94% artykułu
Biznes
Zyski z nielegalnego hazardu w Polsce zasilają francuski budżet? Branża alarmuje
Materiał Promocyjny
Kongres Polska Moc Biznesu 2024: kreowanie przyszłości społeczno-gospodarczej
Biznes
Domy po 1 euro na Sardynii. Wioska celuje w zawiedzionych wynikami wyborów w USA
Biznes
Litwa inwestuje w zbrojeniówkę. Będzie więcej pocisków dla artylerii
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Strategiczne Spotkania w Świecie Biznesu