Partner debaty: Zakład Ubezpieczeń Społecznych
Prognoza sporządzona przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych dotyczy wpływów, wydatków i salda FUS w latach 2024–2028. Prognoza została opracowana w trzech wariantach: podstawowym, pesymistycznym i optymistycznym, a wyniki przedstawiono w kwotach nominalnych, ale także zdyskontowanych, czy w procencie produktu krajowego brutto.
– W całym okresie prognozy saldo FUS jest ujemne – podkreślał Paweł Jaroszek, członek zarządu ZUS. – Deficyt w 2028 r. będzie wynosił od 82 mld zł w wariancie optymistycznym do 124 mld zł w wariancie pesymistycznym. Zgodnie z przepisami wyszczególniamy w FUS cztery subfundusze. Największy deficyt generuje fundusz emerytalny. Deficytowy jest również fundusz chorobowy. Ale pozostałe dwa fundusze, czyli wypadkowy i rentowy, są nadwyżkowe – dodał.
W każdym z wariantów prognozy deficyt będzie się pogłębiał. Wyraża się to spadkiem pokrycia wydatków FUS w składkach na ubezpieczenia społeczne. – Na koniec 2023 r., o ile wstępne dane się potwierdzą, tak rozumiana wydolność funduszu będzie wynosiła około 83 proc. W scenariuszu podstawowym będzie to około 80 proc. w 2024 r. oraz 75 proc. w 2028 r. – mówił Jaroszek. – Rozmawiamy o deficycie FUS kształtującym się zdecydowanie poniżej 3 proc. PKB. Jesteśmy cały czas po tej bardzo bezpiecznej stronie, jeżeli chodzi o możliwość finansowania zobowiązań państwa w kontekście systemu ubezpieczeń społecznych – podsumował.
Obciążenia z przeszłości
Prof. Gertruda Uścińska z Centrum Badań nad Zabezpieczeniem Społecznym Uniwersytetu Warszawskiego, wieloletni badacz tego obszaru i do niedawna prezes ZUS, zauważyła, że większość krajów Unii Europejskiej utrzymuje deficyty w systemach ubezpieczeń społecznych, w praktyce finansując je ze składek i podatków. – Rzeczywiście, w prognozie mowa o 71 mld zł deficytu w 2024 r. oraz 101 mld zł w 2028 r. Jednak na tego typu wielkości trzeba patrzeć z wykorzystaniem miar relatywnych, na przykład w odniesieniu do wielkości PKB. Wówczas wzrost deficytu z poziomu 2,25 do 2,28 proc. PKB nie wskazuje już na jakieś jego znaczące pogłębienie – dodała.