Brytyjski operator telefonii komórkowej nie radził sobie najlepiej w ostatnich latach w związku z rosnącymi cenami energii i spowolnieniem na światowych rynkach. Jego poprzedni szef, Nick Read, ustąpił w grudniu ubiegłego roku po tym, jak inwestorzy zarzucili mu, że w czasie jego czteroletniego kierownictwa akcje firmy mocno spadły. W styczniu zastąpiła go Margherita Della Valle, pełniąca jednocześnie funkcję dyrektorki finansowej Vodafone.
Nowa prezeska od razu przeszła do radykalnego planu wyciągnięcia firmy z tarapatów. W tym celu zamierza dokonać potężnej redukcji etatów i uprościć działalność operatora. Jak ogłosiła, w ciągu najbliższych trzech lat pracę straci 11 tysięcy osób zatrudnionych w Vodafone, zarówno w siedzibie w Wielkiej Brytanii, jak i na innych rynkach, w tym w Niemczech i we Włoszech. To niemal jedna dziesiąta całej załogi operatora, która liczy obecnie około 104 tysiące pracowników na całym świecie.
Czytaj więcej
Największy operator telefonii komórkowej i dostawca szerokopasmowego internetu w Wielkiej Brytanii, BT Group, ogłosił, że zwolni 55 tysięcy pracowników do 2030 roku. To kolejny operator zapowiadający potężne zwolnienia.
Jak wyjaśniła Margherita Della Valle, cytowana przez BBC, „aby móc nieprzerwanie dostarczać swoje usługi, Vodafone musi się zmienić”.
– Moimi priorytetami są klienci, prostota i wzrost. Uprościmy naszą działalność, by odzyskać konkurencyjność – zaznaczyła nowa szefowa giganta telekomunikacyjnego.