Niemal 40 proc. firm w Polsce wskazuje wzrost podatków jako zagrożenie. To – podobnie jak przy zwyżce kosztów energii – najwyższy odsetek wśród badanych krajów, czyli wynik niemal dwukrotnie wyższy niż średnia z 18 państw – wynika z badania Dun & Bradstreet.
Globalnie we wzroście podatków zagrożenie dla przyszłości firmy widzi 23,5 proc. ankietowanych menedżerów. Poza Polską poziom 30 proc. wskazań został w tym przypadku przekroczony jeszcze tylko we Włoszech.
Czytaj więcej
Droga energia i wzrost ogólnych kosztów to największe powody do obaw polskich firm na ten rok. W zasadzie bez względu na branżę nastroje są równie negatywne.
W Polsce są to głównie małe firmy i jednoosobowe z 45 proc. wskazań. Mówi tak również 52 proc. firm z przychodami do 5 mln zł – zauważa Tomasz Starzyk, rzecznik Dun & Bradstreet Polska. Ekspertów wcale takie postawienie sprawy nie dziwi. – Poczucie zagrożenia wzrostem podatków może wynikać z racjonalności myślenia przedsiębiorców. Niemal co dzień dowiadują się o kolejnych planach wydatkowych rządu, które można przecież opłacić głównie daninami – mówi dr hab. Hanna Kuzińska, ekonomistka z Akademii Leona Koźmińskiego.
– W sukurs przychodzi rządowi wchodzący od 2024 r. 15-procentowy podatek minimalny, którym zostaną objęte w zasadzie wszystkie spółki i grupy kapitałowe, z różnymi wyłączeniami wskazanymi w przepisach. Ponadto takie obawy zapewne podsyca świadomość faktu, że w Polsce opodatkowanie zysków osób prawnych w relacji do PKB jest wyjątkowo niskie w porównaniu z innymi krajami UE – dodaje.