BASF, największy na świecie koncern chemiczny, odnotował w 2022 roku stratę po opodatkowaniu w wysokości 1,376 mld euro, wobec zysku w wysokości 5,5 mld euro jeszcze w 2021 roku - podała spółka na podstawie wstępnych danych. Analitycy spodziewali się średniego zysku na poziomie nieco poniżej 4,8 mld euro, mimo że już w trakcie roku zaksięgowano wysokie odpisy na spółkę córkę Wintershall Dea.
W czwartym kwartale 2022 r. BASF odpisał jednak kolejne 5,4 mld euro, ponieważ Wintershall Dea planuje całkowicie wycofać się z Rosji. W sumie odpisy wyniosły około 7,3 mld euro.
„Nie do utrzymania”
Naftowo-gazowy koncern Wintershall Dea (należący do BASF) jest zmuszony do wycofania się z Rosji w niecały rok po rozpoczęciu wojny w Ukrainie. „Kontynuowanie naszej działalności w Rosji jest nie do utrzymania” - oświadczył we wtorek wieczorem prezes Mario Mehren.
W kwietniu ubiegłego roku Wintershall Dea ogłosił, że chce utrzymać swoje projekty w Rosji. Jako powód podano odpowiedzialność firmy za własnych pracowników i europejskie dostawy energii. Teraz firma robi zwrot w drugą stronę. „Wintershall Dea planuje całkowite uporządkowane wycofanie się z Rosji zgodnie ze wszystkimi obowiązującymi przepisami prawnymi” - podała spółka w komunikacie prasowym.
Wzrost bez Rosji
Firma posiada udziały w trzech polach wydobywczych gazu ziemnego na Syberii, gdzie współpracowała z Gazpromem. Udział rosyjskiego biznesu w całości produkcji wynosił ostatnio 50 proc. Winterschall blisko współpracował z Rosją, za co był w przeszłości krytykowany. Jednak przed wojną zarząd zawsze bronił tej strategii i podkreślał, że bez Rosji nie byłoby bezpieczeństwa energetycznego Europy.