Polski przemysł radzi sobie zaskakująco dobrze. Najnowsze dane rynkowe pokazują, że sektor notuje wzrosty. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego produkcja sprzedana przemysłu we wrześniu wzrosła o 9,8 proc. wobec tego samego okresu poprzedniego roku. Również w porównaniu z sierpniem 2022 r. rozwój wyniósł 9,8 proc. Kołem zamachowym przemysłu było przetwórstwo, gdzie produkcja wzrosła o 11 proc. w stosunku do września 2021 r. Z kolei produkcja energii oraz gazu, ciepła i ciepłej wody we wrześniu zmalała o 3,7 proc. rok do roku. Dane GUS pokazują, że najszybciej rośnie sprzedaż w branżach nastawionych na eksport. Produkcja samochodów i naczep podskoczyła o 46,5 proc. rok do roku, maszyn i urządzeń o 26,1 proc., pozostałego sprzętu transportowego o 19,2 proc., a urządzeń elektrycznych o 17,9 proc. Maleje m.in. produkcja chemikaliów i wyrobów chemicznych – o 9,7 proc. – oraz mebli – o 7,5 proc.
Polepszyła się też sytuacja finansowa firm przemysłowych. Widać to także w najświeższych danych Krajowego Rejestru Długów, do których dotarła „Rzeczpospolita”. Okazuje się, że zaległości firm z tej branży wynoszą 939 mln zł wobec 1,25 mld zł w październiku 2021 r. Skurczyło się też grono przedsiębiorstw, które nie płacą kontrahentom – z 25,4 tys. 12 miesięcy temu do 23,6 tys. obecnie. Średnie zadłużenie spadło do 39,8 tys. zł, a jeszcze rok temu sięgało 49 tys. zł.
Najmocniej zadłużone są firmy z podbranży metalowej. Mają one 172,8 mln zł zaległości. Następnie zakłady produkujące artykuły spożywcze – 143 mln zł, przedsiębiorstwa zajmujące się naprawą, konserwacją oraz instalowaniem maszyn i urządzeń – 76,3 mln zł, a także podmioty wytwarzające wyroby z drewna, które powinny zapłacić kooperantom 68,6 mln zł. Pozostałe podbranże przemysłu też zmagają się z zaległościami w płatnościach. 6,9 proc. zadłużenia przypada bowiem na firmy produkujące wyroby z gumy i tworzyw sztucznych, 6,8 proc. te zajmujące się wykonywaniem mebli, a 4,6 proc. to zaległości producentów maszyn i urządzeń.
– Do tej pory największą przeszkodą w płynnej działalności firm przemysłowych były skutki pandemii, głównie zaburzenia w łańcuchach dostaw. Ta bariera ustępuje, ale pojawiła się inna. Przedsiębiorstwa stoją teraz przed wyzwaniem, jak poradzić sobie z inflacją, rosnącymi cenami surowców i półproduktów, paliw i energii – mówi Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Prognozy części analityków wskazują, że poprawa sytuacji w branży przemysłowej jest krótkotrwała, a na horyzoncie coraz wyraźniej widać recesję.