Za takie wykroczenie zostaniemy skasowani kwotą 25-500 euro. Rozporządzenie wydał burmistrz, który postanowił zwalczać zachowania „sprzeczne z dobrymi obyczajami i przyzwoitością” – podała wp.pl za agencją ADNKronos.
– Sorrento nad Zatoką Neapolitańską to jedno z miejsc-symboli włoskich wakacji, ale nie można tam zachowywać się wszędzie tak, jak na plaży – tłumaczył burmistrz miasta Massimo Coppola, który wydał rozporządzenie, by ukrócić to szerzące się zjawisko. Na mocy nowego przepisu kara za ewidentne braki w ubraniu wynosi od 25 do 500 euro.
– Stwierdziliśmy, że przedłużanie się tej sytuacji nie tylko stanowi powód do niezadowolenia mieszkańców i turystów, ale także może negatywnie wpłynąć na ocenę poziomu życia w naszej miejscowości oraz na jej wizerunek i ofertę turystyczną – tłumaczył burmistrz. Po mieście mają krążyć patrole straży miejskiej, która ma prawo do ukarania niesfornych turystów.
Dalej w dyscyplinowaniu niesfornych przyjezdnych poszli Hiszpanie. Kurorty na Costa del Sol i Costa de la Luz nakazały opiekunom basenów w resortach usuwanie ręczników, którymi zapobiegliwi Brytyjczycy, Niemcy i Polacy zajmują leżaki, które potem przez wiele godzin stoją puste uniemożliwiając innym gościom hotelu wygodny odpoczynek. Można taki ręcznik potem wykupić od obsługi za 30 euro.
Czytaj więcej
Obawy o recesję w strefie euro i w USA, które poskutkowały wyraźną deprecjacją polskiej waluty, komplikują sytuację Rady Polityki Pieniężnej. Ekonomiści nie wykluczają, że RPP będzie musiała zwołać dodatkowe posiedzenie.