Branża eventowa generuje rocznie 3 mld zł, działa obecnie niemal 5 tys. firm zajmujących się organizacją targów, wystaw i kongresów. Z kolei blisko 34 tys. traktuje organizację spotkań i eventów jako wspomagającą ich główną działalność – wynika z nowej analizy KRS wywiadowni gospodarczej Dun & Bradstreet. W latach poprzedzających pandemię rynek ten rósł w średnim tempie 15-16 proc. rocznie, jednak w 2020 r. nastąpiło gwałtowne wyhamowanie – w 2021 r. było to zaledwie 2 proc. wzrostu. Trudno się dziwić – w Polsce średnio każdego roku organizowanych jest od 6 do 8 tys. imprez takich jak koncerty, eventy i wszelkiego rodzaju festyny. Odwoływanie imprez w związku z pandemicznymi obostrzeniami podkopało jej sytuację finansową – obecnie w dobrej lub bardzo dobrej kondycji finansowej znajduje się niecałe 38 proc. firm z tego sektora, a ponad 62 proc. – w słabej lub złej.
W 2020 r. przychody firm eventowych spadły o 78 proc. – Wiele firm nie miało jednak zamiaru się poddawać i zdecydowała się na organizację wydarzeń w formie zdalnej, chociaż ich liczba była oczywiście zdecydowanie mniejsza niż przed pandemią – mówi Rafał Gadomski, prezes Advox Studio, który zrealizował ponad 200 projektów sklepów internetowych. – Na działania online przestawiła się również kultura. W Polsce pierwszy spektakl z wykorzystaniem streamingu wystawił poznański Teatr Nowy już 12 marca 2020 r., a na kolejne instytucje nie trzeba było długo czekać – dodaje.
W sumie aż 89 proc. teatrów i instytucji muzycznych udostępniło spektakle w tej formie.
Liczbę działalności kulturalnych działających w Polsce szacuje się na blisko 26,5 tys. Ich kondycja finansowa prezentuje się nieźle – w ocenie Dun & Bradstreet aż 55,5 proc. jest w dobrej sytuacji finansowej, a 37,5 proc. w słabej. W bardzo złej kondycji finansowej jest niecałe 5 proc. podmiotów, a w bardzo dobrej 2 proc.