Jak śpiewała w popularnej piosence Marilyn Monroe, diamenty są najlepszym przyjacielem kobiety. Jak dużą wagę przywiązują Polki do biżuterii i jakie trendy obserwujemy obecnie na rynku jubilerski? O tej specyficznej branży opowiada Wojciech Kruk junior, który 4 lata temu wraz z siostrą postanowił połączyć bogatą tradycję rodzinną budowaną wokół marki W. Kruk ze świeżym spojrzeniem młodego pokolenia. Tak powstała firma Ania Kruk.
- Z jednej strony mamy już doświadczenie pięciu pokoleń, więc nie zaczynamy wszystkiego od nowa, bo wielu rzeczy nauczyliśmy się przy rodzinnym stole czy z rozmów przy kawie. Z drugiej zaś, z siostrą rozpoczęliśmy zupełnie nowy projekt pod względem koncepcji, podejścia do klienta czy asortymentu – mówi Wojciech Kruk.
Butiki oferują zatem nową jakość produktów – to przede wszystkim delikatna biżuteria codziennego użytku. Marka czerpie jednak z rodzinnej tradycji i renomy. – Mamy ten nasz dorobek, który nas uwiarygadnia w oczach klientów, jak i pomaga nam przy relacjach branżowych z dostawcami i kontrahentami – podkreśla.
Wojciech Kruk opowiada również, jak powstał pomysł na użycie imienia siostry w nazwie marki. - Ania Kruk to autentyczna osoba, która za tym stoi. To projektantka, dyrektor kreatywna, która odpowiada za całą naszą koncepcję wizualną. Z drugiej strony to młoda, fajna dziewczyna, niezmanierowana i niezepsuta – mówi.