Priorytet to zapewnienie ciągłości usług

Instytucje finansowe szykują się na rozszerzenie epidemii koronawirusa. Wstrzymują wyjazdy i konferencje, wysyłają na pracę zdalną.

Publikacja: 10.03.2020 20:00

Priorytet to zapewnienie ciągłości usług

Foto: Adobe Stock

Banki, o których mówi się, że są krwiobiegiem gospodarki, zatrudniają w Polsce 156 tys. pracowników, z czego połowa pracuje w centralach, a połowa w oddziałach na terenie całego kraju. Ankietowane przez nas największe banki deklarują, że stosują się do specustawy koronawirusowej i zaleceń głównego inspektora sanitarnego. Nie ma paniki, ale przygotowują się na najgorsze.

– W banku pracuje sztab kryzysowy, który monitoruje informacje na temat zagrożenia, a także zalecenia władz. Szykujemy się też na scenariusze skrajne, by w tego typu sytuacjach móc gwarantować klientom dostęp do rachunków i kluczowych decyzji finansowych – mówi Krzysztof Olszewski, rzecznik mBanku.

Santander informuje, że podejmuje działania profilaktyczne, aby zminimalizować możliwość zarażenia się wirusem przez pracowników i klientów. – Przygotowaliśmy plan na wypadek zwiększenia liczby zachorowań, ograniczyliśmy podróże służbowe do minimum, przenieśliśmy większe spotkania i wydarzenia, odwołaliśmy udział banku w konferencjach i seminariach – wylicza Monika Nowakowska, rzeczniczka Santandera.

Dodaje, że trwają prace nad możliwym wdrożeniem pracy zdalnej na większą niż obecnie skalę. W niektórych bankach już odesłano niektórych pracowników do pracy w domu, a tych z najbardziej krytycznych działów w centrali rozlokowano w różnych budynkach.

– W Aliorze powstał zespół, który stale monitoruje sytuację. Na bieżąco wprowadzamy wytyczne uzgodnione na poziomie grupy i informujemy pracowników o konieczności przestrzegania zasad higieny oraz bezpieczeństwa. Strategiczne dla działania banku funkcje zostały zabezpieczone wcześniej – przekonuje Marcin Herman, rzecznik Aliora. – Pracownicy centrali mają możliwość pracy zdalnej. Mają niezbędny sprzęt. Wykorzystywane do tego rozwiązania zostały wcześniej przetestowane i działają prawidłowo.

Co z oddziałami? Banki mówią nieoficjalnie, że na razie za wcześnie na ograniczanie ich działania, teraz pracują bez zakłóceń. Jednak w razie zamknięcia szkół i przedszkoli w miejscu pojawienia się wirusa zamykane będą też oddziały banków ze względu na konieczność opieki nad dziećmi pracowników tych oddziałów. Osoby, które nie mają dzieci i będą mogły pracować, będą delegowane do innych placówek banku.

Gotowość deklarują instytucje infrastrukturalne. – Zagrożenie koronawirusem nie powoduje konieczności wprowadzenia zmian w sposobie świadczenia usług przez Krajową Izbę Rozliczeniową, które miałyby wpływ na zakres, terminowość, niezawodność i bezpieczeństwo świadczenia tych usług – zapewnia Anna Olszewska, rzecznik KIR.

Sprawie przygląda się też zespół bezpieczeństwa w Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego. – Sformułował i przekazał kierownictwu UKNF wytyczne dotyczące postępowania wobec pracowników wracających z krajów podwyższonego ryzyka koronawirusa, w tym dotyczące pracy zdalnej – mówi Jacek Barszczewski, rzecznik UKNF. Wstrzymano do końca kwietnia większość delegacji zagranicznych pracowników UKNF i spotkań międzynarodowych oraz większych spotkań krajowych odbywających się w urzędzie.

Co z wpływem wirusa na stabilność sektora finansowego? – UKNF jest w ścisłym kontakcie z bankami i innymi uczestnikami rynku w sprawie możliwych reakcji i planów na wypadek sytuacji nadzwyczajnej. Analizujemy rozwój epidemii koronawirusa i możliwe skutki dla branży finansowej – zapewnia Barszczewski.

Banki, o których mówi się, że są krwiobiegiem gospodarki, zatrudniają w Polsce 156 tys. pracowników, z czego połowa pracuje w centralach, a połowa w oddziałach na terenie całego kraju. Ankietowane przez nas największe banki deklarują, że stosują się do specustawy koronawirusowej i zaleceń głównego inspektora sanitarnego. Nie ma paniki, ale przygotowują się na najgorsze.

– W banku pracuje sztab kryzysowy, który monitoruje informacje na temat zagrożenia, a także zalecenia władz. Szykujemy się też na scenariusze skrajne, by w tego typu sytuacjach móc gwarantować klientom dostęp do rachunków i kluczowych decyzji finansowych – mówi Krzysztof Olszewski, rzecznik mBanku.

Banki
Frankowa kontrofensywa banków. Nie warto jej lekceważyć
Banki
Bank Pekao SA z ofertą EKO kredytu mieszkaniowego
Banki
Czy polskie banki chcą brać udział w odbudowie Ukrainy? Oto wyniki badań
Banki
Część członków RPP kruszeje w sprawie wiosennych obniżek stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Banki
Ostatni wielki rosyjski bank państwowy zostanie odcięty od zachodnich rynków