Akcjonariusze ING Banku Śląskiego zdecydowali o przeznaczeniu większości z zysku za 2019 rok na kapitał rezerwowy. Z zysku wynoszącego 1,66 mld zł na kapitał rezerwowy trafi 1,15 mld zł, zaś 15 mln zł na pokrycie strat z lat ubiegłych.
Pozostałą część zysku w wysokości 494 mln zł pozostawiono niepodzieloną. To właśnie kwota, którą bank planował przeznaczyć w tym roku na dywidendę (to jedna trzecia zysku, na akcję przypadłoby 3,80 zł, taki sam wskaźnik wypłaty był w 2019 r. co dało 3,50 zł na walor). Dywidendy jednak w tym roku nie będzie, bo z powodu epidemii koronawirusa i nadchodzącego kryzysu gospodarczego Komisja Nadzoru Finansowego zaleciła bankom zatrzymanie całości zysków.
ING Bank Śląski nie miał wcześniej niepodzielonego zysku. Prawdopodobnie bank chce wypłacić tę kwotę później, prawdopodobnie w przyszłym roku, gdy wyjaśni się sytuacja finansowa i gospodarcza. Na podobny krok zdecydowały się w tym roku także inne banki: Santander (połowę zysku z 2019 r., czyli 1,06 mld zł, pozostawia niepodzieloną) oraz mBank (zdecydowano, by 980 mln zł z 1,01 mld zł zysku pozostawić niepodzielone). Prawdopodobnie zrobią to także PKO BP i Handlowy (mają już niepodzielony zysk z lat ubiegłych) czy Pekao (nie ma takiego kapitału).