Putin zablokował zagraniczne banki. Nie mogą opuścić Rosji bez zezwolenia

Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret zakazujący jakichkolwiek transakcji akcjami 45 banków, których właścicielami są zagraniczni właściciele z tzw. nieprzyjaznych krajów. Dekret wchodzi w życie z chwilą publikacji.

Publikacja: 26.10.2022 21:02

Putin zablokował zagraniczne banki. Nie mogą opuścić Rosji bez zezwolenia

Foto: AFP

Obecnie w Rosji oficjalnie działają 32 oddziały banków zagranicznych na początku 2016 roku było ich jeszcze 65.

Dekret dotyczy spółek zależnych banków zagranicznych, instytucji finansowych oraz dużych firm zagranicznych – informuje rosyjski niezależny portal The Insider. Jednocześnie na liście znajduje się szereg banków stanowiących ważną część rosyjskiego systemu finansowego - Raiffeisenbank i UniCreditBank. Dekret będzie miał wpływ także na działalność w Rosji tak dużych korporacji finansowych jak: Citibank, JP Morgan Chase, Goldman Sachs, UBS, HSBC, Western Union, PayPal, American Express, Credit Agricole, BNP Paribas, ING oraz Deutsche Bank.

Czytaj więcej

Rosja obliczy kursy walut po swojemu. Rosjanie masowo wybierają gotówkę

Oprócz instytucji finansowych na liście znalazły się spółki zależne dużych koncernów motoryzacyjnych, które pośredniczą w zawieraniu umów leasingowych i kredytowych. Po części zakaz ten może utrudnić życie niektórym firmom, które już zapowiedziały opuszczenie rosyjskiego rynku – mowa o Toyocie i Mercedesie, które poinformowały o transakcjach sprzedaży swoich aktywów w Rosji. Oprócz Toyoty i Mercedesa na liście znalazły się MS Bank Rus (Mitsubishi), RN-Bank (połączona struktura UniCredit i Renault-Nissan-Mitsubishi) oraz BMW Bank (pośrednio kontrolowany przez BMW Group) – pisze The Insider.

Warto zauważyć, że na liście znalazła się również węgierska grupa OTP, która jest właścicielem banku o tej samej nazwie w Rosji. Jej przedstawiciele twierdzą, że wielokrotnie naciskano ich by podjęli decyzje o opuszczeniu Rosji, teraz firma nie będzie mogła tego zrobić bez specjalnego zezwolenia komisji rządowej – informuje The Insider. Niektórym zagranicznym bankom udało się opuścić rosyjski rynek przed wprowadzeniem takich. Udało się to. francuskiej grupie Societe Generale, która wiosną sprzedała Rosbank grupie Interros Władimira Potanina, oraz czeskim spółkom PPF Group i Home Credit Group, które sprzedały swoją spółkę zależną " Home Credit.

Pozbycie się przez zachodnie firmy i banki aktywów w Rosji stało się niemożliwe od lipca 2022 roku, kiedy to Kreml ogłosił, że to odpowiedź na sankcje wobec rosyjskich instytucji finansowych, które utraciły możliwość „normalnego prowadzenia interesów za granicą”. W sierpniu Władimir Putin wprowadził zakaz transakcji udziałami w spółkach zależnych banków zagranicznych do końca 2022 roku. Teraz nowy dekret wprowadza bezterminowy zakaz. Podobne ograniczenia dotyczą firm energetycznych, którym nie wolno sprzedawać rosyjskich aktywów bez specjalnego zezwolenia.

Czytaj więcej

Kreml naciska na Turcję w sprawie karty Mir

Obecnie w Rosji oficjalnie działają 32 oddziały banków zagranicznych na początku 2016 roku było ich jeszcze 65.

Dekret dotyczy spółek zależnych banków zagranicznych, instytucji finansowych oraz dużych firm zagranicznych – informuje rosyjski niezależny portal The Insider. Jednocześnie na liście znajduje się szereg banków stanowiących ważną część rosyjskiego systemu finansowego - Raiffeisenbank i UniCreditBank. Dekret będzie miał wpływ także na działalność w Rosji tak dużych korporacji finansowych jak: Citibank, JP Morgan Chase, Goldman Sachs, UBS, HSBC, Western Union, PayPal, American Express, Credit Agricole, BNP Paribas, ING oraz Deutsche Bank.

Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. z ofertą dla małych firm – nowe konta z premią i wysokim oprocentowaniem
Banki
Citibank opuszcza Rosję. Wielki exodus bankierów
Banki
Donald Tusk: Powodzianie kredytobiorcy otrzymają pomoc w spłacie kredytów
Banki
Duża awaria w polskim banku. Klienci mają kłopoty z płatnościami
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński donosi do prokuratury na Szymona Hołownię