Poprawianie konstytucji: dożywotnia władza dla Putina

W całym kraju trwa tygodniowe głosowanie nad poprawkami do ustawy zasadniczej. Wynik jest już znany - wygrywa obecny prezydent.

Aktualizacja: 29.06.2020 06:19 Publikacja: 28.06.2020 17:47

Poprawianie konstytucji: dożywotnia władza dla Putina

Foto: fot. kremlin.ru

– Nawet gdyby głos oddała tylko jedna osoba, to system głosowania został tak zmieniony, że nikt się o tym nie dowie i władze ogłoszą swoje zwycięstwo – powiedział „Rzeczpospolitej” redaktor naczelny portalu Jeżedniewnyj Żurnał Aleksandr Golc.

Plebiscyt rozciągnięto na cały tydzień, powołując się na zagrożenie epidemiologiczne. Z tego powodu w Moskwie i obwodzie niżnonowgorodzkim dopuszczono głosowanie elektroniczne. W całym kraju władze zaleciły tworzenie komisji „pod namiotami” (czyli przed budynkami), co stało się przyczyną niezliczonych żartów. W internecie pełno jest zdjęć komisji przyjmujących głosy przy polnych drogach, w autobusach czy na pniach ściętych drzew. „Myślałem, że ktoś podjechał i rybki sprzedaje” – opisywał swe zdumienie autor nagrania z Władywostoku. Przed klatką domu na ulicy Ruskiej 48 zaparkował samochód, w którego bagażniku była Komisja Wyborcza nr 838, zachęcająca do głosowania.

– Wygląda to trochę tak, jakby ludzie z urnami krążyli po kraju jak domokrążcy – powiedział Witalij Awierin ze stowarzyszenia Głos, specjalizującego się w monitoringu procesów wyborczych. – W Moskwie z tego zrezygnowano, władze bały się skandali. Ale na prowincji tak głosują: wprost na pieńkach, w bagażnikach – dodał.

Stawką są ogromne zmiany w konstytucji zaproponowane przez Putina. W sumie poprawek jest aż 206, a będą one dotyczyły 46 artykułów ustawy zasadniczej. – Ich wprowadzenie w życie wymaga uchwalenia 56 ustaw – tłumaczył przewodniczący Dumy Wiaczesław Wołodin.

Jednak wyborcy prawdopodobnie nie znają treści większości z nich. Dla zwolenników i przeciwników poprawek liczy się bowiem tylko jedna – „zerująca” ilość kadencji obecnego prezydenta, co oznacza faktyczne zezwolenie na jego pozostawanie u władzy do 2036 roku. Putin już zapowiedział, że rozważa możliwość ponownego kandydowania. – Żeby urzędnicy nie zezowali na boki w poszukiwaniu następcy – wyjaśnił.

Wśród pozostałych poprawek jest wpisanie Boga do konstytucji, uznanie języka rosyjskiego za „język narodu państwowotwórczego”, zakaz „fałszowania historii”, ustalenie priorytetu prawa rosyjskiego nad międzynarodowym, uznanie małżeństwa wyłącznie za związek kobiety i mężczyzny, ale też obowiązek indeksacji emerytur.

Według rządowego ośrodka socjologicznego WCIOM za taką mieszaniną zmian zagłosuje ponad 70 proc. wyborców, przy frekwencji przekraczającej 52 proc. – Putina nie poprą w stolicach (Moskwie i Petersburgu – red.), pewnie też w większości miast mających powyżej miliona mieszkańców. Ale cieszy się autentycznym poparciem na prowincji – mówi Golc.

Władze zabezpieczyły się jednak przed ewentualną przegraną właśnie sposobami głosowania, które pozwalają swobodnie fałszować wyniki. Dziennikarz niezależnej telewizji Dożdź Paweł Łobkow udowodnił to, głosując w Moskwie najpierw elektronicznie, a potem w zwykłej komisji wyborczej. W efekcie grozi mu sprawa karna z trzech paragrafów (w tym za „chuligaństwo”).

Witalij Awierin z Głosu opowiedział o innych sposobach. Duże rosyjskie koncerny zamawiają głosowanie „poza miejscem zamieszkania”, czyli w swoich fabrykach. Tam, pod nadzorem kadry, pracownicy muszą pójść do urn. Wynalazkiem na miarę XXI wieku jest rozsyłanie pracownikom specjalnych kodów QR (na ich telefony), które będą musieli skanować u wolontariuszy stojących przed komisjami. Systemy ich liczenia znajdują się na serwerach regionalnych władz, które – wraz z szefostwami przedsiębiorstw – będą w czasie rzeczywistym nadzorować ilość głosujących oraz to, kto wziął udział w głosowaniu.

Obserwatorzy sądzą, że tam, gdzie będzie niższa frekwencja, będzie mniej fałszerstw. Na razie to kilka nielicznych regionów, gdzie podczas wyborów gubernatorskich dwa lata temu była druga tura i wygrali kandydaci opozycji. Najwyższą odnotowano już w republikach i okręgach autonomicznych (m.in. Kaukaz Północny, Czukotka, Baszkiria) oraz regionach wydobycia ropy i gazu (obwód orenburski, tiumeński, jamało-nieniecki).

– Nawet gdyby głos oddała tylko jedna osoba, to system głosowania został tak zmieniony, że nikt się o tym nie dowie i władze ogłoszą swoje zwycięstwo – powiedział „Rzeczpospolitej” redaktor naczelny portalu Jeżedniewnyj Żurnał Aleksandr Golc.

Plebiscyt rozciągnięto na cały tydzień, powołując się na zagrożenie epidemiologiczne. Z tego powodu w Moskwie i obwodzie niżnonowgorodzkim dopuszczono głosowanie elektroniczne. W całym kraju władze zaleciły tworzenie komisji „pod namiotami” (czyli przed budynkami), co stało się przyczyną niezliczonych żartów. W internecie pełno jest zdjęć komisji przyjmujących głosy przy polnych drogach, w autobusach czy na pniach ściętych drzew. „Myślałem, że ktoś podjechał i rybki sprzedaje” – opisywał swe zdumienie autor nagrania z Władywostoku. Przed klatką domu na ulicy Ruskiej 48 zaparkował samochód, w którego bagażniku była Komisja Wyborcza nr 838, zachęcająca do głosowania.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1003
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999