Liczące 11 mln Wuhan było pierwszym ogniskiem koronawirusa na świecie. Od 23 stycznia do 8 kwietnia miasto było zamknięte - zabronione było opuszczanie go i wjeżdżanie do niego.
Teraz władze Wuhan informują, że nowa liczba ofiar COVID-19 podawana przez nie to efekt "niewłaściwego raportowania", "opóźnień" i "zaniedbań". Według nowych danych liczba ofiar koronawirusa w tym mieście zwiększyła się o 1290.
Władze Wuhan zrewidowały też o 325 liczbę wykrytych w Wuhan zakażeń koronawirusem - do poziomu 50333.
Władze Wuhan podkreślają, że zrewidowały liczby, aby wykazać się "odpowiedzialnością wobec historii, społeczeństwa i ofiar" oraz zapewnić "otwarte i transparentne ujawnienie informacji i precyzyjnych danych".
Urzędnicy wyjaśniają, że nowe dane są efektem tego, że we wstępnej fazie epidemii niektórzy zakażeni umierali w domach, ze względu na brak zasobów pozwalających na przyjęcie ich do szpitali. Z kolei w szczytowej fazie epidemii lekarze skupiali się na walce z koronawirusem - w efekcie część ich raportów z tego okresu była nieprecyzyjna.