Tylko w Pekinie koronawirusa SARS-CoV-2 wykryto u 21 osób przybywających spoza granic kraju - w większości z Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. To rekordowa jak dotąd liczba "importowanych" przypadków wirusa wykrytych w Pekinie.
"China Daily" ostrzega przed możliwością ponownego wybuchu epidemii w Chinach podkreślając, że "pojedyncza iskra może wywołać pożar".
Od ubiegłego tygodnia na lotnisku międzynarodowym w Pekinie istnieje specjalna strefa dla pasażerów wszystkich lotów międzynarodowych. Pasażerowie ci muszą przejść po wylądowaniu kontrolę stanu zdrowia, a ci, którzy zamierzają zatrzymać się w Chinach są przenoszeni do wyznaczonych placówek, gdzie przechodzą obowiązkową, 14-dniową kwarantannę.
Pekin nie pozwala już osobom przybywającym spoza granic Chin poddawać się samoizolacji, nawet jeśli osoba ma miejsce, w którym mogłaby odizolować się od świata na 14 dni (wcześniej było to możliwe).
Międzynarodowe loty do Pekina mają być też przekierowane do pobliskich miast - chodzi m.in. o Tiencin, Shijiazhuang, Taiyuan i Hohhot. Według "China Daily" oznacza to, że w Pekinie przekroczone zostały możliwości monitorowania stanu zdrowia przybywających pasażerów.