Za Wenezuelą opowiedziało się w tajnym głosowaniu 105 członków Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Na Kostarykę, która w tym miesiącu włączyła się w rywalizację z Wenezuelą o miejsce przysługujące w Radzie Ameryce Łacińskiej - 96 członków. Członkowie Rady Praw Człowieka ONZ wybierani są na trzyletnią kadencję.
Kostaryka w ostatniej chwili próbowała zablokować wybór Wenezueli zgłaszając swoją kandydaturę ponieważ, jak stwierdził prezydent tego kraju, "wenezuelski reżim nie jest odpowiednim kandydatem".
W Wenezueli od lat trwa poważny kryzys gospodarczy, któremu od stycznia tego roku towarzyszy kryzys polityczny - kraj ma de facto dwóch prezydentów odkąd lider opozycji Juan Guaido ogłosił się w styczniu tymczasową głową państwa.
Prezydent Nicolas Maduro jest oskarżany o ograniczanie wolności demokratycznych, prześladowanie polityków opozycji i krwawe tłumienie antyrządowych protestów. Maduro za prezydenta nie uznają m.in. USA.
Ambasador USA przy ONZ, Kelly Craft, po głosowaniu napisała na Twitterze, że jest czymś "skandalicznym", iż państwa łamiące prawa człowieka "mogą odgrywać rolę (w Radzie Praw Człowieka ONZ - red.)".