Pracodawcy protestują przeciwko podniesieniu składek na ZUS

53 organizacje pracodawców podpisały się pod apelem do premiera oraz minister rodziny i pracy przeciwko likwidacji limitu odcięcia składek na ZUS.

Aktualizacja: 03.09.2018 15:51 Publikacja: 03.09.2018 15:17

Pracodawcy protestują przeciwko podniesieniu składek na ZUS

Foto: 123RF

Dziś składki na ZUS płacimy od wynagrodzeń do poziomu trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok kalendarzowy. Tak ustalona kwota daje w 2018 r. sumę 133 290 zł. To limit roczny, brutto. To co zarobimy do tej kwoty jest obłożone składkami na ZUS. To co powyżej już nie.

Czytaj także: Walka o zniesienie limitu 30-krotności przy odprowadzaniu składek ZUS

Rząd chciał likwidacji progu

Rząd chciał znieść to ograniczenie już z początkiem tego roku. Likwidacja progu odcięcia miała objąć 350 tys. najlepiej zarabiających podatników. Rząd szacował, że tylko w 2018 r. dałaby to kasie państwa dodatkowo aż 5,24 mld zł. I to po uwzględnieniu związanych z tą zmianą spadków wpływów z podatków dochodowych oraz składek na ubezpieczenie zdrowotne.

Ustawę w tej sprawie przyjął nawet Sejm. Były jednak wątpliwości co do poprawności głosowań w Senacie i prezydent odesłał ją do Trybunału Konstytucyjnego. Ostatecznie nowe przepisy na razie nie weszły w życie. Tegoroczny, lipcowy, termin rozprawy nad wnioskiem prezydenta został odwołany. Widmo likwidacji progu odcięcia ciągle jednak wisi nad dobrze zarabiającymi.

Koalicja sprzeciwu

To dlatego Konfederacja Lewiatan zawiązała koalicję organizacji pracodawców przeciw zniesieniu limitu tzw. 30-krotności przy odprowadzaniu składek ZUS. Pod apelem w tej sprawie, który trafił do premiera i ministra rodziny, pracy i polityki społecznej,  podpisały się już 53 organizacje, w tym obecne w Radzie Dialogu Społecznego,  a także  branżowe i regionalne.

Sygnatariusze apelu postulują przyjęcie przez rząd zobowiązania o utrzymaniu górnego limitu podstawy składek na ubezpieczenie społeczne, przynajmniej do 2020 roku, i podjęcie rozmów z partnerami społecznymi. Zwracają też uwagę, że nie udało się w tej sprawie osiągnąć porozumienia ze stroną rządową w Radzie Dialogu Społecznego.

Niepewny stan prawny

Pracodawcy uważają, że przepisy dotyczące zniesienia limitu 30-krotności powinny być wycofane i ponownie skonsultowane m.in. ze względu na kontrowersje jakie wywołały zeszłoroczne prace nad nimi w parlamencie, odwołanie lipcowej rozprawy w Trybunale Konstytucyjnym i oraz związaną z tym niepewność dotyczącą stanu prawnego. Mówią też o wzroście kosztów pracy wysokiej klasy specjalistów, po zniesieniu progu odcięcia składek i zmniejszeniu atrakcyjności tworzenia w naszym kraju innowacyjnych miejsc pracy. Przypominają też, że firmy pracują nad budżetami na 2019 r. i nie znają poziomu wydatków jakie muszą zaplanować w związku z pensjami swoich najlepszych specjalistów i kadry zarządzającej.

Pod apelem do Mateusza Morawieckiego i Elżbiety Rafalskiej podpisały się m.in.  Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP, Business Centre Club, Związek Rzemiosła Polskiego, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego, Polska Rada Centrów Handlowych, Związek Pracodawców Firm Produkcyjnych, Transport i Logistyka Polska, Polskie Forum HR, Izba Gospodarki Elektronicznej, Związek Pracodawców Sektora Kosmicznego,  Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Związek Pracodawców Branży Infrastruktury i Polska Rada Biznesu.

Dziś składki na ZUS płacimy od wynagrodzeń do poziomu trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok kalendarzowy. Tak ustalona kwota daje w 2018 r. sumę 133 290 zł. To limit roczny, brutto. To co zarobimy do tej kwoty jest obłożone składkami na ZUS. To co powyżej już nie.

Czytaj także: Walka o zniesienie limitu 30-krotności przy odprowadzaniu składek ZUS

Pozostało 87% artykułu
Budżet i podatki
Szok w rosyjskiej Dumie: dwie partie nie poparły wojennego budżetu Putina
Budżet i podatki
Czy da się „wykręcić” 110 mld zł dziury w budżecie w dwa miesiące
Budżet i podatki
Deficyt budżetowy będzie wyższy. Sejm przegłosował zmiany
Budżet i podatki
Kto i za ile kupi kolejne setki miliardów polskiego długu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Budżet i podatki
Budżetowe wpływy z CIT dołują. Rekordy już nie wrócą?