Urodził się 22 listopada 1942 roku we Lwowie. Pochodził z artystyczno-intelektualnego klanu: miał w swojej rodzinie pisarzy, malarzy.Był synem poety, prozaika i dyplomaty Mirosława Żuławskiego. Wychował się we Francji, tam studiował reżyserię na IDHEC i filozofię na Sorbonie. Ale swoje pierwsze filmy nakręcił w Polsce.
Powiedział mi kiedyś : - Robię filmy z poczuciem pełnej wolności, nie bacząc na to, co ktoś powie. Dzięki temu nie mam snów i koszmarów. Pozbywam się jakiejś części strachu i niepokoju, która by się pewnie inaczej we mnie zagnieździła.
Andrzej Żuławski był twórcą niepokornym, wyzywającym. Jego filmy jednych odrzucają, innych fascynują. Ale z pewnością nie są nijakie.
Zaczynał pracę w latach 60. jako asystent Andrzeja Wajdy przy „Samsonie", „Miłości dwudziestolatków" i „Popiołach". Jako samodzielny reżyser zadebiutował „Trzecią częścią nocy". W krajobrazie filmowym narysowanym przez twórców szkoły polskiej pojawiło się dzieło obalające okupacyjne mity, którego twórca zupełnie inaczej patrzył na wojnę. Żuławski narysował skomplikowany portret człowieka w sytuacji totalnego zagrożenia. Sięgnął także do własnych wspomnień: jego ojciec, by utrzymać rodzinę, był podczas okupacji karmicielem wszy w Instytucie Weigla.
Jeszcze bardziej szokującym obrazem jest „Diabeł", w którym Żuławski rozprawił się z inną polską świętością — szlachetczyzną, ale również zaproponował studium zła. Jego akcja toczyła się w 1793 roku, gdy na mocy układów rozbiorowych na Wielkopolskę wkraczały pruskie wojska. Śledząc losy niedoszłego królobójcy, uratowanego przez diabla przed śmiercią, reżyser opowiedział o rozpadającym się świecie, w którym przestają obowiązywać jakiekolwiek zasady moralne i etyczne. Film, interpretowany przez władze jako aluzja do marca 68, na wiele lat trafił na półki.