Chociaż nad Wisłą pracuje niejeden zakład produkcji betonowych elementów prefabrykowanych – w tym fabryki należące do giełdowego potentata, Pekabeksu – to technologia nie cieszy się powodzeniem u deweloperów mieszkaniowych. Gros produkcji polskie zakłady eksportują do Skandynawii. Czy po pandemii niechęć do nowej generacji wielkiej płyty nad Wisłą przeminie?
Skala będzie rosła
Jako oczywistą szansę dla prefabrykatów wskazywano rządowy program Mieszkanie+. W 2018 r. decydenci przeprowadzili nawet konkurs na opracowanie technologii, jednak sprawa ucichła. Ale ostatnie tygodnie to przełom.
Najpierw notowana na giełdzie spółka HM Inwest podpisała z Agencją Rozwoju Przemysłu umowę zakładającą budowę w ramach joint venture zakładu produkcji prefabrykatów w Świętokrzyskiem – w głównej mierze na potrzeby Mieszkania+. Chwilę później kontrakt na postawienie osiedla w Toruniu otrzymał wspomniany Pekabex.
– Planowany start produkcji rozruchowej to IV kwartał 2021 r., a docelowa produkcja przy wykorzystaniu pełnych mocy produkcyjnych ruszy w I kwartale 2022 r. – mówi Piotr Hofman, prezes HM Inwestu. Ta spółka ma jeden zakład prefabrykatów w Sochaczewie. Wybór Świętokrzyskiego jako lokalizacji nowej fabryki nie jest przypadkowy.
– Lokalizacja ta jest korzystna pod kątem dostaw elementów prefabrykowanych. W optymalnej odległości do 200 km znajdują się największe aglomeracje: Warszawa, Łódź, Katowice, Kraków, Lublin. ARP ma tam działkę odpowiednią do celów budowy nowoczesnej fabryki, z własną bocznicę kolejową. Co istotne, działka znajduje się w Starachowickiej Strefie Ekonomicznej, co pozwala wykorzystać przepisy ustawy o SSE, optymalizując korzyści finansowe dla przedsięwzięcia – mówi Hofman.