Pierwszy był Jan Zeh (1817-1897), z zawodu aptekarz, z wyboru przemysłowiec, jedyny posiadacz w Galicji uprawnień na przetwarzanie ropy. To on wraz z Ignacym Łukasiewiczem wynalazł destylat naftowy, który został użyty w lampie skonstruowanej przez Adama Bratkowskiego blacharza ze Lwowa.
Zeh złożył wniosek o nadanie przywileju pierwszeństwa w zakresie przetwarzania ropy naftowej i takowe otrzymał. Interes rozkręcał mądrze i z sukcesami, dopóki sprowadzona z Borysławia ropa nie przyczyniła się do osobistej tragedii. Wyciek z uszkodzonej beczki spowodował pożar, w który zginęła młoda żona przemysłowca i jej siostra. Zeh przeniósł się ze Lwowa do Borysławia i otworzył tam aptekę Pod Gwiazdą. Tam też dożył swoich dni i został pochowany na miejscowym cmentarzu.
Możliwe, że na pogrzebie szanowanego aptekarza był 17-letni wówczas Tadeusz Chłapowski. Całe swoje życie ten przemysłowiec i działacz gospodarczy związał z Borysławiem i jego ropą. W czasie I wojny był burmistrzem miasta, a w Polsce Niepodległej wiceprezesem i prezesem Krajowego Towarzystwa Naftowego. Mieszkał w Borysławiu.
Towarzystwo założył Ignacy Łukasiewicz a członkiem mógł zostać każdy, kto zawodowo zajmował się wydobywaniem ropy. Organizacja wspierała szkołę wiertniczą w Borysławiu; wydawała pisma specjalistyczne "Górnik", "Nafta", "Przegląd Naftowy" i "Przemysł Naftowy" oraz kilkutomowy "Podręcznik Naftowy”. Tadeusz Chłapowski pełniący także funkcję dyrektora Izby Pracodawców Przemysłu Naftowego w Borysławiu, kierował organizacją do swojej śmierci w sierpniu 1938 r.
Zbigniew Stanisław Wyszyński (1916–1992) z urodzenia był borysłowianinem a do tego w czepku urodzonym, spadkobiercą dużej fortuny. Ojciec był naczelnym dyrektorem koncernu naftowego „Małopolska” w Borysławiu. Wyszyński chodził do szkół w Borysławiu, a studiował górnictwo w Krakowie. Wojna przerwała nie tylko studia, ale też pozbawiła go na zawsze rodzinnego Borysławia i ojczystej Polski.