Katastrofa samolotu pasażerskiego w Brazylii. Wstrząsające nagranie

Pasażerski samolot turbośmigłowy ATR 72 linii lotniczych VoePass rozbił się w piątek w brazylijskim stanie São Paulo. Na pokładzie znajdowało się 61 osób. Prezydent Luiz Inacio Lula da Silva poinformował, że wszyscy na pokładzie uznani są za zmarłych.

Publikacja: 09.08.2024 19:31

Katastrofa samolotu pasażerskiego w Brazylii. Wstrząsające nagranie

Foto: Kadr z nagrania, opublikowanego w mediach społecznościowych

qm, rbi

Do katastrofy doszło w mieście Vinhedo. Według informacji linii lotniczej Voepass, maszyna ATR-72-500 leciała z Cascavel do São Paulo. W samolocie znajdowało się 57 pasażerów i 4 członków załogi.

Samolot ATR-72-500 spadł z wysokości 5000 metrów w ciągu zaledwie minuty

„Firma z przykrością informuje, że wszystkie 61 osób na pokładzie lotu 2283 zginęło na miejscu” – stwierdziła linia Voepass w oświadczeniu, zmniejszając liczbę ofiar śmiertelnych w porównaniu ze wstępnymi szacunkami, w których zginęło 62 osób. Według Voepass na pokładzie było 57 pasażerów i 4 członków załogi.

– Nikt nie przeżył – powiedziała CNN Ana Cândida Briski, dyrektor ds. komunikacji pobliskiego miasta Valinhos, dodając, że nie było ofiar naziemnych. Na miejscu wypadku pracują służby ratunkowe, trwa dochodzenie.

Czytaj więcej

Katastrofa budowlana w Niemczech. Zawalił się hotel. Ludzie pod gruzami

Dane śledzenia lotów pokazują, że dwusilnikowy samolot turbośmigłowy ATR 72-500 spadł z wysokości 5000 metrów w ciągu zaledwie jednej minuty, ale nie jest jeszcze jasne, dlaczego. „Nadal nie ma potwierdzenia, jak doszło do wypadku ani jaka jest obecna sytuacja osób na pokładzie” – czytamy w oświadczeniu linii lotniczej Voepass.

Telewizja GloboNews pokazała nagranie, na którym widać pożar dużego obszaru i dym, wydobywający się z kadłuba samolotu

Władze miejskie w Valinhos niedaleko Vinhedo poinformowały, że uszkodzony został tylko jeden dom na terenie lokalnego kompleksu apartamentowego, a nikt z mieszkańców nie odniósł obrażeń.

Telewizja GloboNews pokazała nagranie, na którym widać pożar dużego obszaru i dym, wydobywający się z kadłuba samolotu.

Z kolei do mediów społecznościowych trafiło nagranie, na którym widać, jak maszyna bezwładnie spada i rozbija się za drzewami, poza zasięgiem kamery. Następnie z miejsca wypadku unosi się czarny dym.

Według serwisu Flight Radar maszyna, która rozbiła się w Vinhedo, to 14-letni ATR 72-500 zbudowany w 2010 roku. Lot nr 2Z2283 wystartował z miasta Cascavel w stanie Parana o godz. 16.56 polskiego czasu. Lotniskiem docelowym był port lotniczy São Paulo-Guarulhos, największy w Ameryce Południowej. Po raz ostatni na radarze widziany był o godz. 18.22.

Władze znalazły czarną skrzynkę na miejscu katastrofy

Stanowa straż pożarna w São Paulo potwierdziła w mediach społecznościowych, że w Vinhedo rozbił się samolot. Na miejsce wypadku udało się siedem zastępów straży.

Samolot zaczął tracić wysokość na półtorej minuty przed rozbiciem. Leciał na wysokości 5 000 metrów do 13:21. czasu lokalnego, nasępnie w ciągu 10 sekund spadł o około 250 stóp. Potem wzniósł się na wysokość około 400 stóp w około osiem sekund. Osiem sekund później stracił niecałe 2000 stóp. Następnie, po około minucie, zaczął gwałtownie spadać. Ostatnia transmisja danych z samolotu miała miejsce o godz. 13:22. czasu lokalnego.

Wiele szczątków ofiar jest zbyt mocno spalonych, aby można je było zidentyfikować wizualnie

– Władze znalazły czarną skrzynkę na miejscu katastrofy – powiedział na konferencji prasowej sekretarz bezpieczeństwa Sao Paolo Guilherme Derrite. – Na miejscu pracuje zespół medyczny, który ustala tożsamość ofiar – dodał. Poinformował też, że wiele szczątków ofiar jest zbyt mocno spalonych, aby można je było zidentyfikować wizualnie.

Urzędnicy twierdzą, że wybuch pożaru w wyniku katastrofy „i główne ryzyko zostały już opanowane; głównym celem” – stwierdził ratusz Vinhedo w oświadczeniu. „Ciała ofiar są przewożone do IML (Legal Medical Institute) w Campinas w celu przeprowadzenia postępowania sądowego” – czytamy w oświadczeniu.

Czytaj więcej

Katastrofa samolotu M-346 „Bielik” w Gdyni. Zginął major Robert „Killer” Jeł. Już wcześniej były problemy z tymi samolotami

Firma ATR, producent samolotu ATR 72-500 poinformował w komunikacie prasowym, że specjaliści ATR są w pełni zaangażowani we wsparcie dochodzenia. „Nasze myśli są ze wszystkimi osobami poszkodowanymi w tym wydarzeniu” – napisała.

Jak informuje Reuters, John Hansman, profesor na wydziale aeronautyki i astronautyki w Massachusetts Institute of Technology, przejrzał niektóre nagrania udostępnione w mediach społecznościowych i bez sprawdzenia danych lotu stwierdził, że katastrofa nie była spowodowana pogodą.

– Mogła to być awaria silnika po jednej stronie, a załoga niewłaściwie zarządzała kryzysem – powiedział.

Do katastrofy doszło w mieście Vinhedo. Według informacji linii lotniczej Voepass, maszyna ATR-72-500 leciała z Cascavel do São Paulo. W samolocie znajdowało się 57 pasażerów i 4 członków załogi.

Samolot ATR-72-500 spadł z wysokości 5000 metrów w ciągu zaledwie minuty

Pozostało 93% artykułu
Wypadki
Po tragedii w Nowym Sadzie prezydent Serbii proponuje referendum w sprawie własnego odwołania
Wypadki
Na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie zawalił się dach. Są zabici i wielu rannych
Wypadki
Wypadek autobusu z Warszawy do Odessy. Są ofiary
Wypadki
Ewakuacja pociągu z Parlamentu Europejskiego. „Posłowie i dzieci w pierwszej kolejności”
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Wypadki
Katastrofa hiszpańskiego myśliwca F-18. Nie żyje pilot sił powietrznych